Reklama

Surdykowski: Rady dla rad

Rosji powiedziano: „przymykamy oczy". Polsce rzucono kolejne: „nie pozwalam!". Chwila, gdy świat usłyszał obie te wiadomości, jest znamienna.

Aktualizacja: 01.07.2019 21:32 Publikacja: 01.07.2019 18:39

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Rada Europy (ufam, że odróżniamy ją od Rady Europejskiej stanowiącej najwyższe gremium UE) miała w zamyśle stać się zaczątkiem Stanów Zjednoczonych Europy. Powojenny entuzjazm szybko wygasł i zjednoczona Europa zaczęła się nieco później od spraw pewniejszych, bo gospodarczych, i zmaterializowała w postaci Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, prototypu późniejszej EWG i dzisiejszej Unii. Radzie Europy, która funkcjonuje w formie zgromadzenia delegacji parlamentów (należy do niej cała Europa łącznie z Turcją, ale bez Białorusi), pozostało zajmowanie się prawami człowieka i ogólnymi zasadami demokracji. Jedyną instytucją, która coś może (choć nie jest w pełni jej organem), jest Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, do którego odwołują się obywatele pokrzywdzeni łamaniem tych praw przez rodzimy kraj.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Opinie polityczno - społeczne
Jan Dworak, Stanisław Jędrzejewski: Potrzebujemy nowego prawa medialnego
Opinie polityczno - społeczne
O polityce migracyjnej możemy dyskutować, ale nienawiść jest trucizną
Opinie polityczno - społeczne
Czego nauczyła nas kosmiczna misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Reklama
Reklama