Reklama

Dwugłos: Kto jest odpowiedzialny za konflikt na zjeździe „S”

Donald Tusk może być zadowolony. Zepsuł „Solidarności" obchody – pisze Krzysztof Świątek. To miała być uroczystość z okazji święta "Solidarności" - pisze Bogdan Lis

Publikacja: 05.09.2010 20:50

Henryka Krzywonos po swoim wystąpieniu na jubileuszowym zjeździe „Solidarności” 30 sierpnia 2010 r.

Henryka Krzywonos po swoim wystąpieniu na jubileuszowym zjeździe „Solidarności” 30 sierpnia 2010 r. została wykreowana przez niektóre media na bohaterkę

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Red

[srodtytul]Krzysztof Świątek: [link=http://www.rp.pl/artykul/531748.html]Teatr jednej prowokacji[/link][/srodtytul]

Donald Tusk może być zadowolony. Zepsuł „Solidarności" obchody, umocnił wizerunek związkowców jako awanturników, a jeszcze wyszedł na człowieka odważnego – pisze publicysta.

Scenariusz i reżyseria: Donald Tusk. Występują: Henryka Krzywonos, Bogdan Borusewicz, Lech Wałęsa, Donald Tusk, Teresa Torańska i inni. Cel: pokazać, że to już nie ta "Solidarność", osłabić związek i zawłaszczyć dziedzictwo Sierpnia '80. Premier Tusk przyjechał na jubileuszowy zjazd "Solidarności" do Gdyni, realizując rozpisany wcześniej na role scenariusz. Łatwo go zrekonstruować. [b][i][link=http://www.rp.pl/artykul/531748.html]czytaj więcej[/link][/srodtytul][/i][/b]

[srodtytul]Bogdan Lis: [link=http://www.rp.pl/artykul/531749.html]Miała być radość, a wyszła kompromitacja[/link][/srodtytul]

Ze zjazdu "Solidarności" w Gdyni zapamiętaliśmy, że premier został wybuczany, Jarosław Kaczyński wywołał konflikt, a na koniec wystąpiła Henryka Krzywonos – twierdzi polityk, były działacz NSZZ "Solidarność".

Reklama
Reklama

Uroczysty zjazd NSZZ "Solidarność" w Gdyni z okazji 30. rocznicy Sierpnia 80 nie powinien być spotkaniem i miejscem na formułowanie żądań, negocjacje czy zajmowanie się polityką. To miała być uroczystość z okazji święta "Solidarności" i w związku z tym jak święto powinna zostać potraktowana. Mieliśmy się cieszyć z tego, że po wielu, wielu latach możemy się spotkać i ze spokojem wspominać dawne czasy. Tak się jednak nie stało. [b][i][link=http://www.rp.pl/artykul/531749.html]czytaj więcej[/link][/i][/b]

Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Reklama
Reklama