Surdykowski: Wielka dogrywka

Najważniejsze stanie się 12 lipca. Będzie to wybór między Zachodem a Białorusią. Równie historyczny, jak dokonany 31 lat wcześniej; między trwaniem w gnijącym socjalizmie a odwagą drogi na Zachód.

Aktualizacja: 01.07.2020 06:02 Publikacja: 29.06.2020 18:50

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Wtedy odwaga się opłaciła, a droga wiodła do celu z sukcesem, jakiego nie byliśmy w stanie przewidzieć. Jak będzie teraz?

Minione pięć lat rządów PiS i prezydentury Andrzeja Dudy było właśnie ześlizgiwaniem się ku Białorusi albo podobnemu autorytaryzmowi. Było sporo dobrego, z 500+ na czele; choć ograniczyło biedę, nie wstrzymało jednak spadku liczebności narodu. Rozdano wiele komplementów i prezentów, ale był to czas powolnego psucia państwa i ograniczania demokracji. Pozostały tylko wybory, jeśli przejęty przez PiS Sąd Najwyższy raczy je zatwierdzić. Dlatego trzeba wybrać kogoś, kto będzie miał dość siły, odwagi i wsparcia, by ten proces zahamować, nim w kolejnych wyborach parlamentarnych zagłosujemy na lepszy rząd.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Dlaczego rząd Tuska przypomina reprezentację Lewandowskiego?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał