Od redaktora „Rzeczpospolitej”

Na łamach „Rzeczpospolitej" nie zamieszczamy zwykle tekstów propagandowych. Tym bardziej, gdy całkiem wprost reprezentują interesy krajów, które nie szanują reguł i wartości przyświecających godłu „Rzeczpospolitej".

Publikacja: 13.03.2014 00:52

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa/ Rafał Guz

Jednak dla tekstu, który otrzymaliśmy od Aleksandra Babakowa, specjalnego przedstawiciela prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. współpracy z organizacjami rodaków za granicą – czynimy wyjątek. To jedyny tekst członka administracji Władimira Putina, który trafił do polskich mediów; zarazem wyjątkowo czytelnie ilustruje poglądy i metody, jakimi Moskwa posługuje się w kwestii ukraińskiej.

Nie podzielamy większości tez Babakowa. Uważamy je za manipulanckie i bałamutne. Chcemy jednak – niezależnie od naszych poglądów i w zgodzie z szanowaną przez nas zasadą wolności słowa – poddać je ocenie polskiej opinii publicznej. Niech będzie świadectwem swojego czasu oraz czytelnym dowodem, że polska debata polityczna daje szanse prezentacji wszystkich ważnych punktów widzenia.

Babakow: Nie możemy siedzieć z założonymi rękami

Chcemy, aby Rosja i Polska zostały gwarantami demokracji i obrony praw wszystkich narodów zamieszkujących Ukrainę – pisze do Polaków pełnomocnik Władimira Putina.

Przeczytaj cały tekst

 

Talaga: Propagandowy rosyjski łom

Polska nie pójdzie ramię w ramię z Rosją do walki o prawa Polaków i Rosjan na Ukrainie, bo nie uznajemy, by je ktoś łamał – odpowiada publicysta.

Przeczytaj cały tekst

Jednak dla tekstu, który otrzymaliśmy od Aleksandra Babakowa, specjalnego przedstawiciela prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. współpracy z organizacjami rodaków za granicą – czynimy wyjątek. To jedyny tekst członka administracji Władimira Putina, który trafił do polskich mediów; zarazem wyjątkowo czytelnie ilustruje poglądy i metody, jakimi Moskwa posługuje się w kwestii ukraińskiej.

Nie podzielamy większości tez Babakowa. Uważamy je za manipulanckie i bałamutne. Chcemy jednak – niezależnie od naszych poglądów i w zgodzie z szanowaną przez nas zasadą wolności słowa – poddać je ocenie polskiej opinii publicznej. Niech będzie świadectwem swojego czasu oraz czytelnym dowodem, że polska debata polityczna daje szanse prezentacji wszystkich ważnych punktów widzenia.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Dlaczego rząd Tuska przypomina reprezentację Lewandowskiego?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał