Michał Drozdek o aferze taśmowej

Standardy pochodzące z restauracji ?Sowa i Przyjaciele to standardy pewnej tylko kategorii polskich polityków, wcale nie jestem pewien, ?że najliczniejszej – pisze publicysta.

Publikacja: 23.06.2014 01:09

Red

Dobry Pan Bóg obdarzył mnie takim niespotykanym przywilejem, że miałem w swoim życiu możliwość doradzać i blisko współpracować w wieloma najwybitniejszymi polskimi przywódcami politycznymi obozu, nazwijmy to, „patriotycznego": Januszem Zabłockim, Władysławem Siłą-Nowickim, Jarosławem Kaczyńskim, Janem Olszewskim, Zbigniewem Romaszewskim, Marianem Krzaklewskim, Maciejem Płażyńskim.

Odbyłem z każdym z nich w różnym czasie bardzo wiele rozmów strategicznych, taktycznych i całkiem prywatnych, często w bardzo wąskim, zaufanym gronie, nierzadko w cztery oczy. Raz tylko w czasie takich rozmów usłyszałem przez te lata wulgarne słowo, od ministra Piotra Woźniaka, który w kontekście całkowicie żartobliwym użył słowa „dupa". Więcej takich przypadków nie pamiętam.

Języka zaprezentowanego przez Marka Belkę i Sławomira Nowaka po prostu w tym gronie się nie używa. Tacy ludzie jak śp. Janusz Zabłocki czy Jan Olszewski – jestem o tym przekonany – nawet gdyby ktoś dla żartu poprosił ich o powiedzenie czegoś w takim języku, na pewno by nie potrafili, tak różną bowiem mają konstrukcję kulturową osobowości od władców III Rzeczypospolitej. O treści nie wspomnę.

Przez lata polskie elity były planowo niszczone najpierw przez zaborców, potem przez hitlerowców, na koniec przez komunistów. Niszczono fizycznie i moralnie autorytety, niszczono struktury przywódcze narodu, ośrodki opiniotwórcze, kanały rozpowszechniania niezależnej opinii, niszczono kulturę narodu i degradowano jego język. Skutkiem tego jest upokarzająca okoliczność, że w nareszcie wolnym państwie jesteśmy rządzeni przez ludzi pokroju Sławomira Nowaka i jego mocodawców.

To jednak nie oznacza, że niegodziwy plan zniszczenia polskich elit się powiódł. Zostały one obecnie – jako nieprzystosowane – zepchnięte z pierwszego planu życia publicznego. Jednak istnieją i wierzę, że następne ćwierćwiecze wolnej Polski będzie przez nie kształtowane. Ostatnio odbyłem narady w ważnej sprawie z wieloma mądrymi, kulturalnymi i co najważniejsze poważnie myślącymi o Polsce i jej przyszłości profesorami, z Bohdanem Cywińskim i Antonim Kamińskim na czele, wśród nich obecnymi lub byłymi rektorami, dziekanami, szefami instytutów.

Są. Naprawdę, jest się na kim oprzeć, nie jesteśmy bez przywództwa. Muszę dać temu świadectwo, boję się bowiem, że taśmy tygodnika „Wprost" mogą spowodować zniechęcenie wielu Polaków, przekonanie, że nasze elity stały się do końca zgniłe. Szok spowodowany tym, co usłyszeliśmy, może na dłuższą metę zaowocować kompletnym upadkiem autorytetu państwa i resztek autorytetu klasy politycznej. A taki stan to pożywka dla wszelkiego typu autorytaryzmów. Demokracja opiera się bowiem na zaufaniu, a odejście od demokracji, która jeszcze się w Polsce na dobre nie wykształciła, musi uderzyć w rozwój i pomyślność narodu.

Dlatego środowiska czujące odpowiedzialność za państwo powinny zrobić teraz wszystko, żeby ratować autorytet państwa i autorytet polskiej polityki. Nie zamazując prawdy, przeciwnie. Standardy pochodzące z restauracji Sowa i Przyjaciele to standardy pewnej tylko kategorii polskich polityków, wcale nie jestem pewien, że najliczniejszej, ale, niestety, na pewno bardzo wpływowej. To przecież można zmienić. Są wybory, znane są rozwiązania ustrojowe promujące ludzi, do których wyborcy mają zaufanie. Nie wolno godzić się na rozpowszechnianie się wizji Polski bez przywództwa, bo jak mało kiedy w ostatnich latach przywództwo narodowe cieszące się poszanowaniem społeczeństwa staje się coraz bardziej konieczne.

Polacy, nic się nie stało!

Autor jest publicystą i socjologiem zarządzania, działaczem społecznym ?i politycznym. W przeszłości pracował m.in. ?w Kancelarii Premiera, Kancelarii Sejmu ?oraz w Ministerstwie Gospodarki

Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie polityczno - społeczne
Artur Bartkiewicz: Sondaże pokazują, że Karol Nawrocki wie, co robi, nosząc lodówkę