Ciasto ze świecą na tle murów grodzieńskiego więzienia nr.1. Takie zdjęcie opublikowała w niedzielę Oksana Poczobut składając w ten sposób życzenia skazanemu na 8 lat łagrów mężowi. Po drugiej stronie muru znajdują się zakratowane od góry podwórka wewnętrzne. Skazanych wyprowadzają tam na krótkie spacery.
To nie jest zwykłe więzienie, utworzono je za czasów cara Aleksandra I i zwiększono kosztem odebranych jezuitom pomieszczeń klasztoru. Pełniło funkcje przystanku dla konwojowanych przeciwników rosyjskiego imperializmu, których pieszo pędzono na Sybir. Więziono tam uczestników powstań styczniowego i listopadowego. W różnych okresach naszej wspólnej historii więzieniem zarządzali Niemcy, Polacy (w czasie II RP), bolszewicy. W Grodnie krajoznawcy nawet żartują, że nie ma drugiego takiego budynku w mieście, który pełniłby swoją funkcję nieprzerwanie już przez setki lat.