Reklama
Rozwiń

Michał Kolanko: Samorządowcy w grze o najwyższą stawkę

Za rok wybory parlamentarne. Piątkowa demonstracja samorządowców z ruchu TAK! Dla Polski pokazała, że lokalni włodarze - zarówno z największych miast, jak i z mniejszych miejscowości - chcą się liczyć w bieżącej dyskusji oraz w przyszłorocznej kampanii wyborczej.

Publikacja: 07.10.2022 20:30

Protest samorządowy „Tylko ciemność” przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie

Protest samorządowy „Tylko ciemność” przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie

Foto: PAP/Andrzej Lange

Demonstracje na ulicach Warszawy są zjawiskiem częstym. Zwłaszcza od 2015 roku, czyli od chwili, gdy PiS przejęło władzę. Jednak rzadko zdarza się, by spacerując po centrum Warszawy można było natknąć się na demonstrację, w której uczestniczą samorządowcy, w tym prezydenci największych miast w Polsce.

Tak było w piątek. Przyczyną był kryzys energetyczny, który wyrasta na jeden z najważniejszych tematów tej jesieni i zimy. Samorządowcy, w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski sprzeciwiali się horrendalnym podwyżkom cen prądu. Z drugiej strony rząd zapewniał już w tym tygodniu, że do takich podwyżek nie dojdzie, a cały protest ma charakter czysto polityczny.

Czytaj więcej

Morawiecki pisze do samorządowców: Potrzebujemy pełnej współpracy

Samorządowcy ze wspomnianego wcześniej stowarzyszenia mówili dziś jednym głosem: z jednej strony o tym, że rząd przez lata „kroi” samorząd z funduszy, a z drugiej - że gdy trzeba, to samorządowcy są potrzebni. Nie zabrakło jednak akcentów dotyczących przyszłorocznych wyborów. Prezes stowarzyszenia Tak! Samorządy Dla Polski Jacek Karnowski mówił wprost o tym, że obywatelska mobilizacja może doprowadzić do zmiany władzy.

To nie zmienia faktu, że na wtorek samorządowcy z największych polskich miast dostali zaproszenie na spotkanie w KPRM z premierem Mateuszem Morawieckim. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapowiedział, że będzie to „twarda i merytoryczna” rozmowa. Bo zarówno rząd, jak i samorządowcy nie mogą w obecnych czasach pozwolić sobie na budowanie wrażenia w oczach opinii publicznej, że nie chcą rozmawiać. Nawet jeśli obydwie strony w tej chwili tak wiele dzieli.

A piątkowa demonstracja pokazała jeszcze jedno. Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski uczestniczy w grze o najwyższą stawkę: czyli w ramach debaty publicznej między rządem a opozycją. W piątek w trakcie wiecu politycy opozycji przemawiali i jak Władysław Kosiniak-Kamysz z wiecową swadą zapewniali o swoim wsparciu dla samorządowców. Ale muszą się z nimi liczyć.

Demonstracje na ulicach Warszawy są zjawiskiem częstym. Zwłaszcza od 2015 roku, czyli od chwili, gdy PiS przejęło władzę. Jednak rzadko zdarza się, by spacerując po centrum Warszawy można było natknąć się na demonstrację, w której uczestniczą samorządowcy, w tym prezydenci największych miast w Polsce.

Tak było w piątek. Przyczyną był kryzys energetyczny, który wyrasta na jeden z najważniejszych tematów tej jesieni i zimy. Samorządowcy, w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski sprzeciwiali się horrendalnym podwyżkom cen prądu. Z drugiej strony rząd zapewniał już w tym tygodniu, że do takich podwyżek nie dojdzie, a cały protest ma charakter czysto polityczny.

Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy