Yannis Koutsomitis: Moskiewskie fiasko Josepa Borrella

Przywódcy europejscy będą musieli dokonać kilku trudnych wyborów w sprawie Rosji. Albo iść na pełną konfrontację z Putinem, albo przymknąć oczy na liczne przypadki łamania przez niego praw człowieka – pisze grecki ekspert.

Aktualizacja: 20.02.2021 08:55 Publikacja: 18.02.2021 18:32

Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa

Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa

Foto: AFP

Stare przysłowie mówi, że „ciekawość to pierwszy stopień do piekła". Ciekawość Josepa Borrella, który 5 lutego odwiedził Moskwę w celu „przedyskutowania wyzwań" stojących przed UE i Rosją (w tym kwestii, w których ich poglądy są rozbieżne) oraz „wysłuchania wzajemnych obaw", była niepohamowana. Cóż, wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa wysłuchał rosyjskich „obaw" w bardzo dosadnej i wręcz obraźliwej formie. Szef „wspólnej" polityki zagranicznej Unii Europejskiej został upokorzony przez swojego rosyjskiego odpowiednika, Siergieja Ławrowa, na oczach globalnej publiczności, ponieważ ich konferencja prasowa była transmitowana na cały świat przez unijną stację telewizyjną Europe by Satellite.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Zetki nie wierzą we współpracę Nawrockiego i rządu Tuska
Opinie polityczno - społeczne
Prof. Stanisław Jędrzejewski: Algorytmy, autentyczność, emocje. Jak social media zmieniają logikę polityki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Niekonstruktywne wotum zaufania
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Kubin: Czy Izrael mógł zaatakować Iran?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy