Reklama
Rozwiń

Kowal: Stoimy w przeciągu historii

Donald Trump nie ćwierkał tak przeciw Władimirowi Putinowi jak przeciwko Angeli Merkel i Theresie May kilka dni wcześniej, nie zagapił się i nie zagubił gdzieś przy powitaniu prezydenta Rosji jak wcześniej Elżbiety II.

Aktualizacja: 18.07.2018 20:00 Publikacja: 18.07.2018 18:56

Kowal: Stoimy w przeciągu historii

Foto: AFP

Trump zna format telewizyjny i od rana reżyserował: na początku ma być fatalnie, a po kilku godzinach ma przyjść informacja, że superman wszystko ogarnął.

Władimir Putin wolał formułę grupy rekonstrukcyjnej Imperium. I to on podyktował zasady widowiska. Obaj prezydenci udawali, że to jeden z wielkich szczytów jak z czasów zimnej wojny – wszystko po to, by pokazać Rosjanom, jak ważny jest ich prezydent. Wszystko dosłownie dzień po tym, jak gospodarz mistrzostw świata rozdawał medale Chorwatom i Francuzom, ochraniany przez współpracowników od ulewnego deszczu.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy