Reklama

Surdykowski: Dlaczego obywatele zmieniają się w elektorat

Wybory niedaleko, więc wszyscy odwołują się do elektoratu.

Publikacja: 15.10.2018 18:41

Surdykowski: Dlaczego obywatele zmieniają się w elektorat

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Sondażownie mają żniwa, handlując słupkami poparcia. Politycy i ci, którzy usiłują ich udawać, tańczą dookoła uciułanych procentów. Równo mielą ozorami zarówno strachliwe kłamczuszki, jak i bezczelni szalbierze. Popyt na owcze skóry w wilczym stadzie dawno już przewyższył skromną podaż. Jak dobrze być elektoratem w takim właśnie czasie. Dopieszczonym, docenionym – jak to się w sferach dziś rządzących powiada – „suwerenem".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Opinie polityczno - społeczne
Juliusz Braun: Rząd Donalda Tuska potrzebuje lepszej strategii, fakty nie mówią same za siebie
Reklama
Reklama