Katolicyzm dla krótkowidzów

"Polski proboszcz wstrząsnął Austrią" - donoszą media. Oto mieszkańcy wsi Stützenhofen wybrali do rady parafialnej Floriana Stangla, żyjącego w jawnym związku homoseksualnym. Proboszcz ks. Gerard Józef Świerczek (Polak z Opolszczyzny), pracujący w Austrii od 2003 roku, nie wyraził zgody na obecność w radzie osoby, której postępowanie kłóci się z nauczaniem Kościoła odrzucającym praktyki homoseksualne jako sprzeczne z naturą.

Publikacja: 23.05.2012 19:27

Piotr Semka

Piotr Semka

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Ponieważ wierni podtrzymali poparcie dla Stangla, w sprawę zaangażował się zwierzchnik proboszcza, kardynał Christoph Schönborn. Po spotkaniu ze Stanglem i jego partnerem ("aby zrozumieć, dlaczego wspólnota obdarzyła go zaufaniem") ogłosił, że zmienia decyzję proboszcza Świerczka. Stangel pozostanie w radzie. - Zadałem sobie pytanie: co w tej sytuacji zrobiłby Jezus. I myślę, że on przede wszystkim zobaczyłby tu człowieka - tłumaczył kardynał. Zaznaczył też, że to sytuacja jednostkowa, niezmieniająca standardów w Kościele austriackim, i że wszelkie konsekwencje decyzji bierze na siebie.

Po werdykcie zwierzchnika ksiądz Świerczek uznał, że nie widzi dla siebie miejsca w tej parafii. Na razie jest na urlopie odpoczynkowym.

Kiedy czytałem w "Gazecie Wyborczej" słowa kardynała Schönborna, przypomniała mi się biblijna scena doprowadzenia przez faryzeuszy do Jezusa jawnogrzesznicy, którą chciano ukamienować. Chrystus wystąpił w jej obronie, ale wyraźnie wskazał: idź i nie grzesz więcej.

Czy kardynał Schönborn skierował takie wezwanie do kontrowersyjnego członka rady parafialnej? Nic na to nie wskazuje.

Historia polskiego proboszcza pokazuje też nową dla Kościoła sytuację - taką, gdy wierni zaczynają narzucać swoje coraz bardziej liberalne poglądy zwierzchnikom. Biskupi i kardynałowie będą coraz częściej stawać przed podobnymi dylematami: czy akceptować poglądy wiernych w imię zachowania spokoju, czy też narazić się na ryzyko ich odejścia ze wspólnoty.

Ksiądz z Polski uznał, że sytuacja, w której wiernych "nie obchodzi" praktykowany homoseksualizm członka rady parafialnej, jest początkiem życia w zakłamaniu. Odrzucił katolicyzm dla krótkowidzów.

Ponieważ wierni podtrzymali poparcie dla Stangla, w sprawę zaangażował się zwierzchnik proboszcza, kardynał Christoph Schönborn. Po spotkaniu ze Stanglem i jego partnerem ("aby zrozumieć, dlaczego wspólnota obdarzyła go zaufaniem") ogłosił, że zmienia decyzję proboszcza Świerczka. Stangel pozostanie w radzie. - Zadałem sobie pytanie: co w tej sytuacji zrobiłby Jezus. I myślę, że on przede wszystkim zobaczyłby tu człowieka - tłumaczył kardynał. Zaznaczył też, że to sytuacja jednostkowa, niezmieniająca standardów w Kościele austriackim, i że wszelkie konsekwencje decyzji bierze na siebie.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Muzeum Auschwitz to nie miejsce politycznych demonstracji
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Zarzuty dla Morawieckiego. Historyczna sprawa, która podzieli Polskę
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Dlaczego Putin nie zatrzyma wojny? Jest kilka powodów
Opinie polityczno - społeczne
Ptak-Iglewska: Zazdrośćmy Niemcom frekwencji, najwyższej od czasów zjednoczenia
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Opinie polityczno - społeczne
Marek Cichocki: Kto sięgnie po władzę w Europie
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”