Reklama

Marian Piłka o 500+

Nadal utrzymuje się model rodziny z jednym dzieckiem, najwyżej dwojgiem. Wzrost urodzeń tylko o 14 tys. w porównaniu ze skalą finansowego wsparcia jest zdecydowanie niezadowalający. Za przykładem Rosji powinniśmy postawić na wsparcie rodzin wielodzietnych – twierdzi polityk Prawicy Rzeczypospolitej.

Aktualizacja: 08.08.2017 22:16 Publikacja: 07.08.2017 20:48

Marian Piłka o 500+

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

GUS podał wstępne dane dotyczące urodzeń w pierwszym półroczu bieżącego roku. Urodziło się ok. 200 tys. dzieci, co według minister Elżbiety Rafalskiej daje szanse na przekroczenie poziomu 400 tys. urodzeń w ciągu roku. Poziom ten minister uznaje za sukces 500+. Te dane oznaczają, że do lipca urodziło się o 14 tys. więcej dzieci niż w pierwszym półroczu 2016. Otóż wszystkie urodzenia, z którymi mamy do czynienia w tym roku, są już następstwem obowiązującego od 1 kwietnia ubiegłego roku programu, dlatego dają one podstawę do pierwszych ocen skuteczności 500+ w przezwyciężaniu kryzysu, z jakim mamy do czynienia w Polsce. Od początku lat 90. bowiem pokolenie dzieci nie odtwarza pokolenia rodziców, a od przełomu wieków współczynnik reprodukcji prostej, czyli zastępowalności pokoleń, oscyluje wokół 1,3 – czyli pokolenie dzieci jest mniejsze o około 35–40 proc. od pokolenia rodziców. To już nawet nie jest kryzys, ale katastrofa demograficzna.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
Reklama
Reklama