Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.07.2018 21:10 Publikacja: 09.07.2018 21:00
Foto: Adobe Stock
Koszty zwiększania ochrony danych osobowych, zgodnie z wymogami unijnej dyrektywy, okazują się więc niemałe. Pytanie, jakie zyski ma z tego biznes. Na razie, szczerze mówiąc, nikłe lub żadne. Jakoś nikt nie relacjonuje, by dzięki temu wzrosły im przychody czy liczba klientów. Co gorsza, być może nawet liczba klientów czy użytkowników spada (choć może tylko przejściowo), bo – jak można podejrzewać – u większości Polaków RODO przede wszystkim budzi irytację. Że trzeba coś klikać na stronie internetowej, że odpowiadać na dziwne e-maile czy wypełniać jakieś formularze, prosząc o najprostsze informacje (choć formularze zdają się wymysłem tylko instytucji publicznych). Wraz z upływem czasu nerwów może być więcej, bo dyrektywa dotyczy też telekomów, szkół, urzędów, przychodni itp. Strach pomyśleć, co będzie, gdy konieczne stanie się skorzystanie z ich usług.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas