Co o Polsce i jej walorach wie dewizowy obywatel zagraniczny? Jeszcze mniej. Polska jako cel podróży kojarzy się słabo i przez lata niewiele się pod tym względem zmieniło. Nawet krótkotrwały najazd Anglików na Kraków nie wiązał się z nagłym zainteresowaniem tym miastem, tylko z tanią alkoholową rozrywką.

Trzeba też przyznać, że atrakcje turystyczne staramy się w Polsce bardzo skutecznie ukrywać przed najwyraźniej niepewnym elementem turystycznym. Kiedy podróżuje się samochodem przez większość europejskich krajów, o okolicznych zabytkach czy atrakcjach przyrodniczych informują wielkie tablice, by – broń Boże – ich nie przeoczyć. U nas to wciąż rzadkość. Skoro sami nie wiemy, co posiadamy, jak możemy o tym powiedzieć gościom z zagranicy?

Ale problemem generalnym jest to, że chyba wciąż nie ma pomysłu na turystyczną Polskę. Mimo prób nie udało się stworzyć spójnego wizerunku atrakcyjnego kraju, który warto odwiedzić, bo z jakichś powodów jest niezwykły, ciekawy, interesujący. Stworzyć i wypromować za granicą. Przewidywany 15-procentowy spadek przyjazdów zagranicznych turystów w tym roku jest dowodem, że wciąż nie udało się stworzyć z Polski produktu turystycznego, lecz nadal jesteśmy tylko egzotyczną ciekawostką, z której odwiedzenia łatwo w razie czego zrezygnować. Najwyższy czas to zmienić.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/romanski/2009/05/18/sami-nie-wiemy-co-posiadamy/]blog.rp.pl/romanski[/link]