Reklama

Ryfama była za droga

- Dlaczego to Kopex a nie Famur sfinalizował transakcję? - pytamy Waldemara Łaskiego, prezesa Famuru

Publikacja: 22.02.2010 14:42

Waldemar Łaski, prezes Famuru

Waldemar Łaski, prezes Famuru

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]"Rz:"[/b] Czy Famur był zainteresowany zakupem Ryfamy?

[b]Waldemar Łaski:[/b] Tak, prowadziliśmy w tej sprawie negocjacje.

[b]Dlaczego to Kopex a nie Famur sfinalizował transakcję?[/b]

Oczekiwana przez sprzedającego cena nabycia akcji Ryfamy była zbyt wysoka w zestawieniu z sytuacją finansową tej spółki. Dokonaliśmy bardzo szczegółowej analizy osiąganych wyników na przestrzeni ostatnich kilku lat oraz aktualnego poziomu zadłużenia. Proponowana cena w żaden sposób nie mieściła w ogólnie przyjmowanych standardach wyceny przedsiębiorstw, a na zwrot zainwestowanych środków należałoby w naszej ocenie oczekiwać powyżej 15 lat.

[b] Czy to oznacza że Kopex kupił Ryfamę zbyt drogo?[/b]

Reklama
Reklama

Nie znamy ostatecznej ceny transakcji, ale znając oczekiwania Sprzedającego oraz odrzucenie naszej oferty uwzględniającej faktyczną sytuację Ryfamy taki wniosek wydaje się być uzasadniony.

[b]Jak ta transakcja wpłynie na pozycję grupy Famur?[/b]

Analitycy potrafią zauważyć różnicę pomiędzy budową Grupy Famuru i Kopexu. Nasza strategia opiera się na założeniu aby najpierw być najlepszym potem dopiero największym. Uważamy też, że trudna sytuacja w przemyśle w roku 2010 roku będzie okazją do wielu ciekawych i naprawdę atrakcyjnych transakcji.

[b]"Rz:"[/b] Czy Famur był zainteresowany zakupem Ryfamy?

[b]Waldemar Łaski:[/b] Tak, prowadziliśmy w tej sprawie negocjacje.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Magiczne 60 procent
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Kubisiak: Kręta ścieżka rewolucji AI
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Polska to nie jest kraj dla kawoszy
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Granice produktywności: jak infrastruktura wpływa na potencjał wzrostu
Opinie Ekonomiczne
Anna Cieślak-Wróblewska: Rząd obiecuje miliardy na zdrowie. Czy Polacy to docenią?
Reklama
Reklama