[b]„Rzeczpospolita”: Czy w kopalni Jas-Mos, gdzie zginęło dwóch górników zawinił sprzęt, czy człowiek?[/b]
[b]Piotr Litwa[/b]: Za wcześnie, by o tym mówić. Sprawdzamy przede wszystkim dwie rzeczy – właściwą organizację robót pod ziemią i stan techniczny urządzenia, ponieważ najprawdopodobniej w kolejce nie zadziałał układ hamulcowy i rozpędzona wpadła na górników. Operator kolejki zdążył wyskoczyć, ale na razie jego stan psychiczny nie pozwala na jego przesłuchanie.
[b]Czy ten rok w górnictwie jest bezpieczniejszy?[/b]
Jeśli chodzi o wypadkowość, to pierwsze półrocze tego roku jest podobne do analogicznego okresu ubiegłego roku. Jednak w kopalniach węgla kamiennego jest w tym momencie mniej wypadków śmiertelnych. Zginęło dotychczas 10 osób, a w podobnym okresie ubiegłego roku ofiar było 12.
[b]Spółki węglowe wydają na inwestycje setki milionów złotych. Czy to wystarcza?[/b]