Rz: Czy skarb państwa, za Pana pośrednictwem, sprzedał Ciech firmie Jana Kulczyka po zaniżonej cenie?
Rafal Baniak: Czas uciąć te spekulacje. Sprzedaliśmy Ciech po cenie rynkowej, najwyższej jaką można było wtedy uzyskać. Transakcja była absolutnie transparentna – odbyła się w drodze publicznego wezwania, przez giełdę. Cena wezwania była publicznie znana, a kontrwezwanie, proponując wyższą cenę, mógł ogłosić każdy inwestor. Jednak żaden tego nie zrobił, co oznacza że oferta KI Chemistry była jedyną dostępną dla akcjonariuszy spółki i nikt za Ciech nie chciał zapłacić więcej. Zarzut zaniżonej ceny jest więc absurdalny. Nie można mówić o wpływaniu na decyzję w sposób nieformalny, kiedy wszystko dzieje się na oczach rynku. Właśnie dlatego wybraliśmy taki tryb sprzedaży Ciechu.