Reklama

Po ośmiorniczki do dyskontu

Czasy, kiedy biliśmy się o każdy towar, minęły już dawno. Wprawdzie tempo zapełniania półek sklepowych różnorodnymi towarami nie zawsze szło w parze z bogaceniem się Polaków, ale już coraz mniej z nas sięga po najtańsze towary.

Publikacja: 30.03.2015 22:00

Elżbieta Glapiak

Elżbieta Glapiak

Foto: Fotorzepa,Waldemar Kompała

Oszczędność przestała być tożsama z kupowaniem byle czego, byle taniej. Tym bardziej że sklepowe sieci dzięki skali zaopatrywania się u wytwórców tak negocjują ceny, że w końcowym rozliczeniu są w stanie nam, konsumentom, zaproponować dobry jakościowo towar za przyzwoitą cenę. Nawet przeciętnie zarabiający Polak jest teraz w stanie kupić sobie owoce morza czy dobre wina w sieciowych sklepach. Towar, za który kiedyś trzeba było zapłacić kilkadziesiąt złotych, dziś dzięki takim sklepom, jak Biedronka, Lidl czy Carrefour, jest dostępny za kilkanaście złotych.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M.Orłowski: Zły nastrój Moody’s
Opinie Ekonomiczne
Piotr Mazurkiewicz: Zakupy po polsku. Globalne trendy mogą się u nas nie sprawdzić
Opinie Ekonomiczne
Skwirowski: Perspektywa ratingu w dół. Nie jestem optymistą
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Nowe szaty stablecoinów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Jan Polowczyk: Polska gościnność kontra weto prezydenta
Reklama
Reklama