Reklama
Rozwiń
Reklama

Grill i już. Bo na to nas stać

Pytanie o cel wyjazdu na majowe czy czerwcowe weekendy staje się powoli równie obowiązkowe, jak to, gdzie się spędza sylwestra i dokąd jedzie na narty itp.

Publikacja: 26.04.2015 22:00

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Zadziwiające jest to, że taka moda rozwija się w kraju, w którym większość osób nigdzie nie wyjeżdża na wakacyjny urlop, a co dopiero mówić o takich wypadach. Szczytem ich możliwości jest zorganizowanie z rodziną grilla.

W najlepszych latach dzięki dobrodziejstwom kalendarza początek maja oznaczał nawet ponad tydzień wolnego – wystarczyło wykorzystać kilka dni urlopu. Tegoroczny wypada wyjątkowo kiepsko: tylko jeden dodatkowy dzień wolny, ale i tak marketingowcy starają się wzbudzić poczucie, iż trzeba zrobić w tym czasie coś specjalnego.

Czy naprawdę trzeba? Kto jest w stanie sfinansować – ale także zorganizować sobie czas na przygotowania – wypad zimą na narty, wiosną na majówkę, na przedłużony weekend związany ze świętem Bożego Ciała, później na wakacje, znowu weekend w sierpniu?

Nic tylko podróżować – według reklam robią tak prawie wszyscy. Rzeczywistość jest dużo bardziej szara i przewidywalna. Rodzice wolnymi dniami muszą raczej żonglować na wypadek choroby dziecka czy też potrzeby dłuższej opieki podczas niemiłosiernie rozwlekanych wszelkich okazji do świętowania w szkołach. Cała Polska świętuje Wielkanoc w niedzielę i poniedziałek, ale nauczyciele niemal tydzień, podobnie jest z Bożym Narodzeniem itp.

Wolnym czasem dysponują zazwyczaj ci, którzy nie mają zbyt wielkich zasobów finansowych, jak choćby studenci. Generalnie – większości Polaków po prostu nie stać na takie fanaberie jak wyjazd na weekend gdziekolwiek, chyba że jest to jakaś rodzinna okazja typu wesele, komunia itp. No i po co wprowadzać idiotyczne niby-tradycje jak majówkowe wyjazdy, z których korzysta margines społeczeństwa?

Reklama
Reklama

Ale jeśli udało się wypromować u nas Halloween, wszystko inne też może się powieść. Kwestia czasu?

Opinie Ekonomiczne
Andrzej Wojtyna: Rada Fiskalna – trzeba nadrobić stracony czas
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: List do Św. Mikołaja, który wierzy w wolny rynek
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: Rolnicy zwalczają Mercosur i narażają europejskie bezpieczeństwo
Opinie Ekonomiczne
Iwona Trusewicz: Pieniądze dla Ukrainy: zwyciężył strach i lobby rosyjskie
Opinie Ekonomiczne
Zielony wodór: lekcja z niemieckiego fiaska
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama