Nicolas Hieronimus: W kierunku odważniejszej i mądrzejszej Europy

Europa jest największym rynkiem konsumenckim na świecie, potężną siłą napędową globalnego popytu. Jak jednak dobitnie pokazał ostatni raport Draghiego, stoimy na rozdrożu, narażeni na ryzyko stania się jedynie rynkiem konsumenckim.

Obecna trajektoria Europy grozi pogłębieniem przepaści wobec innych globalnych graczy. Podczas gdy kraje takie jak Stany Zjednoczone i Chiny realizują ambitną politykę, Europa ryzykuje pozostanie w tyle.

Nadszedł czas na odważniejszą, bardziej elastyczną Europę – taką, która będzie bronić interesów swojego przemysłu na arenie międzynarodowej. Musimy zmierzyć się z wyzwaniami i wykorzystać możliwości związane z zieloną transformacją, a także zagwarantować uczciwe warunki konkurencji dla europejskich firm oraz zbudować strategiczne partnerstwa, by zapewnić dostęp do kluczowych surowców i technologii.

Potrzebne stabilne ramy regulacyjne

Europejski sektor kosmetyczny to przykład siły innowacji i współdziałania. Europa, będąca kolebką globalnego przemysłu kosmetycznego, może pochwalić się dynamicznym ekosystemem, który generuje ponad 81 mld euro sprzedaży detalicznej i 26 mld euro eksportu. Dziś europejski sektor kosmetyczny to międzynarodowe korporacje oraz około 9 tys. małych i średnich przedsiębiorstw, które zapewniają 3 mln miejsc pracy w całym regionie.

Nie możemy jednak zakładać, że ten sukces jest nam dany na stałe. Aby go utrzymać, konieczne są mocne fundamenty w postaci przejrzystych, zrównoważonych i stabilnych ram regulacyjnych oraz inwestycyjnych. To właśnie w tym obszarze Unia Europejska i jej państwa członkowskie muszą wykazać się zdecydowanymi działaniami.

Po pierwsze, Europa powinna skupić się na zwiększeniu efektywności i rozwiązaniu problemu fragmentacji, który nadal stanowi istotną barierę. Aby wspierać dynamikę gospodarczą, konieczne jest dalsze ujednolicanie zasad oraz konsekwentne upraszczanie procesów. Dzięki temu przedsiębiorstwa zyskają solidne podstawy do rozwoju i skutecznego konkurowania na rynkach globalnych.

Po drugie, potrzebujemy stabilnej i efektywnej strategii gospodarczej, która priorytetowo traktuje efektywność i unika nadmiernych regulacji. Europa musi uprościć swoje ramy regulacyjne, aby firmy mogły skupić się na inwestycji w innowacje, zamiast jedynie spełniać coraz bardziej rozbudowane wymogi. Kluczowe jest wypracowanie długoterminowej wizji, wspieranej systemem oceny wpływu regulacji na konkurencyjność, aby nowe przepisy wzmacniały, a nie hamowały rozwój gospodarczy.

Przykładem może być proponowana dyrektywa ws. oczyszczania ścieków komunalnych (UWWTD). Zgodnie z jej zapisami sektor kosmetyczny mógłby być zmuszony do pokrycia 20 proc. kosztów, podczas gdy dane wskazują, że odpowiada jedynie za około 1 proc. problemu. Jesteśmy gotowi ponosić sprawiedliwy udział w kosztach, jednak obecne propozycje nakładają nadmierne obciążenie na jeden z niewielu europejskich sektorów o globalnym znaczeniu, nie rozwiązując jednocześnie istoty problemu. To tak, jakby trener wysłał Igę Świątek do zagrania finału French Open w ołowianej kamizelce. Pilne jest więc sprawiedliwe i proporcjonalne wdrożenie dyrektywy, aby wszyscy, którzy przyczyniają się do zanieczyszczenia wody, mogli ulepszać swoje procesy i produkty.

Po trzecie, priorytetem musi być wspieranie innowacji poprzez kreowanie warunków do osiągania konkurencyjności w kluczowych łańcuchach wartości. Wymaga to przede wszystkim docenienia roli badań i rozwoju. W L’Oréal aż 70 proc. budżetu badawczego przeznaczamy na Europę, zatrudniając ponad 4 tys. naukowców, ale potrzebujemy sprzyjających warunków, by w pełni wykorzystać ten potencjał. Powinniśmy wspierać rozwój nowych modeli biznesowych i ułatwiać ich skalowanie, co pozwoli Europie skutecznie odnaleźć się w dynamicznie zmieniającej się globalnej gospodarce.

Wspierajmy przedsiębiorców

Sukces Europy zależy od naszej zdolności do zdecydowanego i wspólnego działania, a czas nie działa na naszą korzyść. Jeśli nie dostosujemy się do zmieniających się warunków, grozi nam pozostanie w tyle za światowymi liderami, zaprzepaszczając nasze osiągnięcia w dziedzinie innowacji i zagrażając dobrobytowi przyszłych pokoleń.

Powinniśmy wspierać naszych przedsiębiorców zarówno małych, jak i dużych poprzez tworzenie warunków sprzyjających innowacjom, zrozumiałym i przewidywalnym regulacjom oraz swobodnemu przepływowi inwestycji. Tak zbudujemy silniejszą i bardziej zamożną Europę, która stanie się globalnym liderem XXI wieku. To wymaga odwagi i zaangażowania, ale Europa jest tego warta.