Razem łatwiej walczyć o swoje

O tym, że PiS nie skupi się na szukaniu oszczędności i cięciu przywilejów, które zapewniłyby większe wpływy do budżetu, wiadomo było na długo przed wyborami.

Aktualizacja: 07.12.2015 21:27 Publikacja: 07.12.2015 21:00

Beata Drewnowska

Beata Drewnowska

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Aby spełnić swoje obietnice, musi więc sięgnąć głębiej do kieszeni podatników. Padło m.in. na nielubiane, choć masowo oblegane przez klientów sieci handlowe. Początkowo rządząca partia dwuprocentowym podatkiem obrotowym chciała obłożyć sklepy o powierzchni przekraczającej 250 mkw. Zamierzała w ten sposób ukręcić bat na duże sieci handlowe, głównie te z zagranicznym kapitałem. Była to muzyka dla uszu wyborców PiS, wśród których nie brakuje przeciwników wszystkiego, co „nie nasze".

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację