Rz: Prezydent Andrzej Duda na następcę Marka Belki wskazał Adama Glapińskiego. To dobry wybór?
Janusz Jankowiak:
Oceniając według zwyczajowych kryteriów, takich jako znajomość makroekonomii i polityki pieniężnej, to jest dobry kandydat. Problem w tym, że te kryteria są dziś nieadekwatne.
Dlaczego?
Bo inaczej niż dotąd stopy procentowe, jako główne narzędzie banku centralnego, nie będą miały dużego znaczenia. Prezes będzie miał ogromny wpływ na kształtowanie instrumentarium NBP. Wprawdzie on nie podejmuje takich decyzji samodzielnie, ale trzeba pamiętać, że Glapiński zwolni miejsce w zarządzie, na które będzie mógł kogoś dokooptować.