Kreml musi boleć nad tym, że choć imperium Chodorkowskiego i jego samego udało się spacyfikować, to część majątku trafiła do małych sąsiadów z dawnego „Bloku”.
[b][link=http://blog.rp.pl/salik/2010/02/25/wyjsc-za-linie-dniepru/] Skomentuj na blogu[/link][/b]
??Jak twierdzą rosyjskie media Moskwa rozważa wymianę. W zamian za Możejki Orlen mógłby otrzymać 21,2 proc. udziałów w węgierskim MOL-u.??
Dla płockiej rafinerii to propozycja marzenie. Gdyby oczywiście istniała, bo na razie nikt, oprócz rosyjskiego dziennika „RBK Daily”, o niej nie słyszał. A tym bardziej jej nie złożył.??
W zamian za coraz mniej rentowny, tracący na wartości i nękany surowcowym sabotażem (odnoga „Przyjaźni”, która pompowała ropę do Możejek zepsuła się niespodziewanie zaraz po transakcji i dotąd nie działa) zakład, Orlen wszedłby w partnerstwo z drugim, obleganym przez rosyjskie spółki regionalnym koncernem. Dzięki temu, krok po kroku, mogłoby się spełnić marzenie o stworzeniu paneuropejskiego potentata w Europie Środkowej. Jak dotąd nie udało się to w żadnej branży – od bankowości, przez motoryzacje po handel detaliczny.