Analizując inne czynniki, można by się doszukać elementów, które zachęcałyby do bardziej pozytywnego spojrzenia na rynek. Napływające dane makroekonomiczne sugerują dalszy, mocny wzrost gospodarczy. Można też spodziewać się nieco wyraźniejszej fali odreagowania spadków. Najbardziej w ostatnich miesiącach ucierpiały akcje banków i to właśnie one wydają mi się najsolidniejszymi kandydatami do wzrostu. Również w przypadku innych spółek z WIG20 można doszukać się elementów, które powinny sprzyjać aprecjacji cen akcji. W tym gronie wymieniłbym PGNiG i oczekiwaną przez rynek decyzję w sprawie podwyżki cen gazu. Wielu inwestorów liczy na PBG, co można powiązać z oczekiwaniem na rozstrzygnięcie dużego kontraktu.
W najbliższych tygodniach z dużą uwagą będę śledził rynek walutowy. Złoty sporo zyskał w ostatnich miesiącach i nie będę zaskoczony, gdy w najbliższych tygodniach nastąpi odwrócenie tej tendencji. Ale pytaniem pozostaje, jaka będzie koniunktura na głównych światowych parkietach, bowiem ten tydzień jednoznacznie pozbawił nas złudzeń, że polski rynek może iść pod prąd.
Tomasz Jerzyk, DM BZ WBK