Marek Michałowski ma 56 lat. Całe swoje zawodowe życie jest związany z firmą Budimex.
– Trafiłem do niej na trzymiesięczne praktyki zaraz po studiach i tak już zostało – mówi.
Jest absolwentem Wydziału Finansów i Statystyki Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH) w Warszawie. Posiada uprawnienia biegłego rewidenta.
W Budimeksie zaczął pracę w 1978 roku jako szeregowy pracownik działu finansowego, trzy lata później, w 1981 roku, wyjechał na sześć lat do Bułgarii. W tamtych czasach Budimex działał głównie na zagranicznych kontraktach – w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Po powrocie dość szybko awansował. W 1990 roku był członkiem zarządu Dromeksu SA, w listopadzie 1998 r. objął fotel prezesa Budimeksu. Jest członkiem Rady Głównej BCC, prezesem Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa i członkiem rady nadzorczej Kredyt Banku. Nieoficjalnie mówi się, że w sierpniu rozstanie się z prezesurą i przejdzie do rady nadzorczej Budimeksu.