Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 09.07.2019 21:20 Publikacja: 09.07.2019 21:00
Foto: Adobe Stock
Jest też druga strona medalu. Wcale nie tak powabna. Wojnę cenową na rynku OC już mieliśmy. Kilka lat temu. Wtedy też ceny szybko spadały. Co więcej, końca tych spadków nie było widać. To oczywiście odbijało się na wynikach towarzystw ubezpieczeniowych. Nie tylko tych, które najmocniej obniżały ceny, lecz także tych, które się temu opierały i zjeżdżały z cenami ostrożniej. Od tych drugich po prostu klienci odpływali do tych pierwszych. A to dlatego, że każda polisa OC, niezależnie od ceny, daje kierowcy taką samą ochronę. Dlatego część kierowców, nawet jeśli między ubezpieczycielami nie ma wojny cenowej, szuka tańszych polis. A najwięksi ubezpieczyciele, którzy mają zwykle droższe OC, by przyciągnąć i utrzymać klientów, starają się je obudowywać dodatkowymi produktami. Wojna cenowa sprawia, że te zabiegi są mniej skuteczne. Poprzednia spowodowała, że w wielu towarzystwach ubezpieczenia OC przestały być rentowne.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Polska wchodzi dziś do europejskiej ligi. Stoi przed wyborem: czy wykorzysta swój potencjał, czy ugrzęźnie na pó...
Nasze lotnictwo zestrzeliło rosyjskie drony za pomocą rakiet, które były od nich wielokrotnie bardziej kosztowne...
W pilotażu skróconego czasu pracy najciekawsze są trzy kwestie: jakie pomysły zaproponują pracodawcy, z jakich b...
Wtargnięcie rosyjskich dronów może okazać się przełomem dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Historia uczy nas, że systemy centralnego planowania są nieskuteczne. Jak pokazuje przykład Węgier, to samo doty...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas