Koń troj(k)ański

Tego, co się ostatnio dzieje, żaden pisarz by nie wymyślił. Ani Homer, ani Sofokles, no może Nikos Kazantzakis, autor nieśmiertelnego „Greka Zorby" – uważa były wicepremier i minister finansów.

Publikacja: 15.07.2015 21:00

Grzegorz w. Kołodko

Grzegorz w. Kołodko

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

W ekonomii trzeba mieć wyobraźnię, aby wykraczać poza utarte schematy myślowe, które nie przystają do szybko zmieniającej się, niekiedy radykalnie, rzeczywistości. W polityce, którą definiuje się jako umiejętność wykorzystywania nadarzających się okazji, wyobraźnia jest potrzebna jeszcze bardziej. A nuż ktoś podprowadzi nam jakiegoś trojańskiego konia... Nie tylko nie wiadomo, jaka będzie pogoda, ceny, kursy, podaż, popyt, lecz nade wszystko nie wiadomo, co „oni" zrobią. Oni, a więc koalicjanci i opozycja, przyjaciele i wrogowie, kraj i zagranica, biedni i bogaci, no i, oczywiście, te słynne rynki. Co ciekawe, w polityce czasami sami politycy nie wiedzą, jaki będzie ich następny ruch, przypomina ona bowiem bardziej wolnoamerykankę niż szachy. Zaplanować wszystkiego nie sposób, ale przewidzieć, choć to niełatwe, można próbować. Czasami wszakże – jak w przypadku greckiej sagi, bo saga to już, a nie dramat – jest to nadzwyczaj trudne.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. Struktury stadne w korporacjach
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama