Właśnie wrócił pan z Korei Płd., gdzie oglądał pan fabryki Hyundaia. Podobało się panu to, co pan tam zobaczył?
    Tak, bo mogłem zobaczyć to, co dla Tramwajów Warszawskich jest ważne. Produkcja wagonów dla nas rozpocznie się w przyszłym roku, a wszystkie hale i lakiernie są już do niej przygotowane. Mogliśmy przyjrzeć się nadzorowi nad kluczową dla nas kontrolą jakości. Nie chcemy powtórki doświadczeń z poprzednim wykonawcą tramwajów dla Warszawy, kiedy kontrola zawiodła i pojawiły się kłopoty z seryjnymi wadami pojazdów. W Korei poznaliśmy ludzi, którzy się nią zajmą, to zespół kilkunastu inżynierów. Dodatkowo wyślemy tam naszych własnych kontrolerów jakości. Poznaliśmy schematy nadzoru odbioru poszczególnych faz produkcji pojazdów. Z harmonogramu prac wynika, że pierwsze testowe wagony trafią do Warszawy przed terminem. Będziemy wtedy potrzebowali kilku miesięcy, by podczas zwykłej eksploatacji sprawdzić, czy coś wymaga korekt, tak aby pojazdy, które przyjadą w 2021 r., były dopieszczone.