Tymczasem mniej zauważony został przez opinię publiczną inny wyrok, mający duże znaczenie dla polskich banków. Mam na myśli „małe TSUE", czyli wyrok z września br. o konieczności proporcjonalnego zwrotu kredytobiorcom przez bank wszystkich kosztów poniesionych w związku z pożyczką – w przypadku wcześniejszej jej spłaty.
Zauważmy, że o ile w sprawie frankowiczów Trybunał de facto umył ręce i odesłał kredytobiorców do sądów krajowych, to w drugim przypadku jego orzeczenie jest jasne i nie pozostawia wątpliwości. Polskie banki na razie zachowują się tak, jakby problem można było przesuwać w nieskończoność. Tymczasem odwlekanie trudnych acz koniecznych decyzji i liczenie na łut szczęścia często okazuje się poważnym błędem, za który mogą zapłacić akcjonariusze.