Aktualizacja: 30.11.2017 21:00 Publikacja: 30.11.2017 21:00
Foto: Fotolia
Port, który ma powstać pomiędzy Warszawą a Łodzią, jest położony około 45 kilometrów od centrum stolicy. Tyle że ta droga z niektórych dzielnic miasta może wynieść i 70 kilometrów. Nawet gdy powstaną nowe drogi i węzły komunikacyjne, czas potrzebny na dojazd, zaparkowanie, transfer z gigantycznych parkingów na monstrualne lotnisko zamknie się najpewniej w czasie około dwóch godzin.
Kiepsko? Bo daleko. Inni mają lepiej. Londyńczycy mają bliżej. Heathrow, jeden z najbardziej zatłoczonych portów lotniczych świata, obsługuje z grubsza 75 mln pasażerów (podwarszawskie lotnisko ma mieć przepustowość 45 mln pasażerów). Pomimo to Heathrow położone jest mniej niż 30 kilometrów od serca miasta. Podróż linią metra z centrum Londynu zajmuje 40 minut i to niezależnie od korków. Warszawiacy takiego komfortu nie dostaną.
Nawet jeśli ostatnie wydarzenia na Półwyspie Iberyjskim nie były skutkiem wrogiej działalności, to pokazały pote...
Polsce brakuje koordynatora transformacji regionów węglowych. Czas ucieka, a wraz z nim mogą uciec pieniądze.
Koniec lania wody. Wyborcy nie interesuje, czy przyszły prezydent uprawia jogging czy boks. Od kandydata/kandyda...
Jeśli chcemy budować silną armię, to musimy zwiększyć jej finansowanie. Jeśli tego nie zrobimy, to powinniśmy… z...
W cztery lata liczba pracujących emerytów wzrosła aż o 30 proc. To skutek dobrej koniunktury, ale i korzystnych...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas