Reklama

Smog jak króliczek

Albo rządowy program „Czyste powietrze" zostanie gruntownie zreformowany i zacznie się realna walka o czyste powietrze, albo kosztem tysięcy ludzkich istnień będziemy marnotrawić kolejne lata na udawaniu, że rozwiązujemy problem smogu.

Publikacja: 01.12.2019 23:01

Smog jak króliczek

Foto: AdobeStock

Jednym z wyznaczników odpowiedzialnej działalności samorządu jest jego stosunek do smogu. Jest burmistrz Grodziska Mazowieckiego, który – nie patrząc na źle przygotowany rządowy program „Czyste powietrze" – z gminnego budżetu finansuje wymianę kotłów, ale są też wójtowie i burmistrzowie, którzy za nic nie chcą dostrzec dymu spowijającego ich gminy. Pamiętam żenujące tłumaczenia włodarzy małopolskich samorządów, którzy przez dwa–trzy lata nie chcieli widzieć problemu i szukać rozwiązania. Za to królewskie miasto Kraków ambitnie podeszło do sprawy i po kilku latach programu wymiany kotłów wprowadziło zakazy palenia węglem i drewnem kominkowym. Zaczęły się sypać pierwsze mandaty, i dobrze.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak: Pod wodą, czyli jak podejść do nierównowagi fiskalnej
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Magiczne 60 procent
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Kubisiak: Kręta ścieżka rewolucji AI
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Polska to nie jest kraj dla kawoszy
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Granice produktywności: jak infrastruktura wpływa na potencjał wzrostu
Reklama
Reklama