W Rosji od kilku miesięcy trwa spór o film przedstawiający historię romansu Mikołaja II ze słynną tancerką Matyldą Krzesińską, gwiazdą carskiego Teatru Maryjskiego w Petersburgu. „Matylda” wciąż nie może trafić na ekrany rosyjskich kin, bo według rozmaitych opinii pokazuje w złym świetle ostatniego cara Rosji, który w 2000 roku został przecież kanonizowany przez rosyjski Kościół Prawosławny.
Do tej samej historii miłosnej będzie nawiązywać nowe opracowanie klasycznego baletu, jakim jest „Jezioro łabędzie”z muzyką Piotra Czajkowskiego. W dobrze znanej baśni o księciu, który zakochał się w Odetcie zaklętej w łabędzia, a zły czarownik podsunął mu kuszącą Odylię, autor zmienionego libretta, Paweł Chynowski dostrzegł analogię do losów Mikołaja. Jego wielką miłością była bowiem księżniczka heska Alix, ale car Aleksander III nie chciał zgodzić się na to małżeństwo. I podobno to on podsunął synowi Matyldę Krzesińską, a Mikołaj uległ jej urokowi.