Reklama

Uznanie specjalizacji z chorób zakaźnych za priorytetową ma zachęcić lekarzy do tej dziedziny medycyny

Uznanie specjalizacji z chorób zakaźnych za priorytetową, a przez to lepiej płatną, ma zachęcić młodych lekarzy do tej dziedziny medycyny.

Publikacja: 08.04.2020 07:25

Uznanie specjalizacji z chorób zakaźnych za priorytetową ma zachęcić lekarzy do tej dziedziny medycyny

Foto: AFP

„Zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną w kraju" tłumaczy resort zdrowia umieszczenie na liście priorytetowych dziedzin medycyny chorób zakaźnych, medycyny paliatywnej oraz chirurgii dziecięcej. Kolejnym powodem jest niedobór specjalistów tych dziedzin, wynikający także ze zbyt słabych zarobków.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie określenia priorytetowych dziedzin medycyny, który trafił do konsultacji publicznych, wszystkie trzy specjalizacje cieszą się słabym zainteresowaniem przyszłych medyków.

Jak wynika z Centralnego Rejestru Lekarzy prowadzonego przez Naczelną Izbę Lekarską, specjalizację z chorób zakaźnych ma w Polsce 1122 lekarzy, z czego w pełni samodzielnych jest 1006, a 116 ukończyło tylko I stopień specjalizacji. W trakcie szkolenia specjalizacyjnego jest natomiast 124 lekarzy, którzy nie zdołają jednak zasypać luki pokoleniowej – średnia wieku polskiego zakaźnika wynosi bowiem 60 lat i większość lekarzy za kilka lat przejdzie na emeryturę. W uzasadnieniu projektu czytamy, że istotny brak specjalistów w tej dziedzinie uwidoczniła epidemia Covid-19.

Czytaj także: Koronawirus: lekarze apelują o uznanie COViD-19 za chorobę zawodową

Reklama
Reklama

Zdaniem ustawodawcy brak zainteresowania tą dziedziną wynika także ze słabych zarobków – zakaźnicy pracują głównie w publicznej służbie zdrowia i nie mają szansy podreperować finansów w przychodniach prywatnych.

Tragicznie wygląda sytuacja w medycynie paliatywnej, na którą zapotrzebowanie z roku na rok wzrasta. Jak wynika z szacunków konsultanta krajowego, by zapewnić odpowiednią opiekę nad pacjentami, liczba specjalistów tej dziedziny musiałaby wzrosnąć ponad 100 proc. – z 539 do 1150 lekarzy. Tymczasem zainteresowanie przyszłych specjalistów jest nikłe – do przeprowadzanego dwa razy do roku państwowego egzaminu specjalizacyjnego przystępuje 30–40 osób.

Brakuje także chirurgów dziecięcych, których w ciągu ostatnich czterech lat przybyło zaledwie 38. Tymczasem średnia wieku chirurga dziecięcego to obecnie 50 lat, a 20 nowych specjalistów rocznie nie zdoła zabezpieczyć przyszłych potrzeb najmłodszych pacjentów.

Uznanie specjalizacji za priorytetową gwarantuje wyższe wynagrodzenie – na start rezydent dostaje 4,7 tys. zł, a nie 4 tys. zł, jak w specjalizacjach nieuznawanych za priorytetowe.

Po dwóch latach pracy przysługuje mu 5,3 tys. zł i prawo do bonu patriotycznego w wysokości 700 zł brutto.

Etap legislacyjny: uzgodnienia

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama