NSZZ „Solidarność" wspiera protestujące w Sejmie matki niepełnosprawnych dzieci. – Oferujemy im przede wszystkim pomoc naszych ekspertów, głównie prawników. Wezmą oni udział w środowym posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, podczas którego rozpatrywany będzie projekt ustawy o przesunięciu dodatkowych środków na świadczenia pielęgnacyjne – mówi Marek Lewandowski, rzecznik „S".

Związkowi prawnicy w Sejmie będą walczyć przede wszystkim o to, by wysokość zasiłku dla rodziców powiązać nie z pensją minimalną, ale z przeciętnym wynagrodzeniem. Zdaniem związkowców takie rozwiązanie jest lepsze, bo ułatwi podwyżkę zasiłku w przyszłości – o przeciętnym wynagrodzeniu decyduje bowiem rynek, a nie – jak jest to w przypadku płacy minimalnej – rząd.

Związkowcy zapewniają, że są gotowi na udzielenie protestującym rodzicom szerszego wsparcia. Na wszelki wypadek przygotowują awaryjny scenariusz, który zakłada dołączenie do protestujących w Sejmie. – Jeśli tylko poproszą nas o jakiekolwiek wsparcie, to dostaną je natychmiast – deklaruje Marek Lewandowski.

„Solidarność" współpracuje z rodzicami niepełnosprawnych dzieci już od sierpnia ubiegłego roku. Pojawili się oni m.in. podczas ubiegłorocznych protestów zorganizowanych przez trzy centrale związkowe w Warszawie. Teraz związkowcy zapewnili matkom autokar, który dowiózł je do Sejmu.

Dziś z protestującymi spotkał się szef związku Piotr Duda.