Premier Nowej Zelandii: Omikron nie kończy pandemii COVID-19

Pandemia COVID-19 nie skończy się wraz z wariantem Omikron, a Nowa Zelandia musi przygotować się na pojawienie się w tym roku nowych wariantów wirusa - oświadczyła we wtorek premier Nowej Zelandii, Jacinda Ardern, w swoim pierwszym przemówieniu na forum parlamentu w 2022 roku.

Publikacja: 08.02.2022 05:16

Jacinda Ardern

Jacinda Ardern

Foto: PAP/EPA

W czasie, gdy Ardern przemawiała w parlamencie, przed jego budynkiem w stolicy kraju, Wellington, zebrały się setki protestujących przeciwko obowiązującym w kraju obostrzeniom.

- Eksperci przekonują, że Omikron nie będzie ostatnim wariantem (koronawirusa), z którym będziemy mierzyć się w tym roku - mówiła Ardern w parlamencie.

- To nie koniec. Ale to nie znaczy, że nie możemy iść naprzód. I to robimy - dodała.

Rząd Jacindy Ardern w ostatnich dwóch latach stosował restrykcyjną politykę, która do jesieni 2021 roku opierała się na strategii "zero COVID", której celem było całkowite wygaszanie ognisk koronawirusa m.in. poprzez stosowanie lockdownów (ogólnokrajowych i lokalnych). W liczącej 5 mln obywateli Nowej Zelandii od początku epidemii w tym kraju wykryto ok. 18 tys. zakażeń koronawirusem, zmarło 53 chorych na COVID-19.

Czytaj więcej

Nowa Zelandia ma plan otwarcia. Turyści z Polski będą mogli wylądować tam latem

Polityka ta wywołała jednak niezadowolenie wielu Nowozelandczyków, mierzących się z długotrwałą izolacją domową i dziesiątek tysięcy obywateli kraju mieszkających poza jego granicami, którzy zostali oddzieleni od rodzin w związku ze szczelnym zamknięciem granic Nowej Zelandii. Obostrzenia były również mocno odczuwalne przez przedsiębiorców czerpiących zyski z napływu do kraju zagranicznych turystów.

Popularność Ardern zaczęła w ostatnich tygodniach spadać w związku z opóźnieniami w realizowaniu programu szczepień na COVID-19 w Nowej Zelandii oraz przedłużaniem się okresu obowiązywania obostrzeń.

53

Tylu chorych na COVID-19 zmarło w Nowej Zelandii od początku epidemii

Protestujący we wtorek przed parlamentem w Wellington domagali się zniesienia wszystkich obowiązujących w kraju obostrzeń.

W Nowej Zelandii rośnie obecnie liczba zakażeń wariantem Omikron koronawirusa SARS-CoV-2, co ma związek m.in. z łagodzeniem niektórych obostrzeń służących utrzymaniu dystansu społecznego. W sobotę w Nowej Zelandii wykryto 243 zakażenia koronawirusem - to największa dobowa liczba zakażeń w tym kraju od początku epidemii.

Ardern na antenie Radio New Zealand mówiła, że jej rząd spodziewa się szczytu fali epidemii napędzanej wariantem Omikron w marcu. Wówczas dobowa liczba zakażeń w Nowej Zelandii może - według niej - wynosić od 10 do 30 tysięcy.

W czasie, gdy Ardern przemawiała w parlamencie, przed jego budynkiem w stolicy kraju, Wellington, zebrały się setki protestujących przeciwko obowiązującym w kraju obostrzeniom.

- Eksperci przekonują, że Omikron nie będzie ostatnim wariantem (koronawirusa), z którym będziemy mierzyć się w tym roku - mówiła Ardern w parlamencie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Kiła, rzeżączka i chlamydia podbijają Europę. „To m.in. efekt zmian po pandemii”
Ochrona zdrowia
Mauritius nie wpuścił norweskiego statku do portu. Obawy przed epidemią
Ochrona zdrowia
WHO: W grudniu 10 tysięcy zgonów z powodu Covid-19
Ochrona zdrowia
Pilna misja ratunkowa. Lodołamacz płynie po chorego badacza na Antarktykę
Ochrona zdrowia
Drugie po Polsce ognisko ptasiej grypy. W Seulu na H5N1 umarło 38 z 40 kotów