Przed tygodniem brytyjskie służby medyczne informowały o blisko 58,2 tys. nowych przypadkach koronawirusa SARS-CoV-2. W tym tygodniu liczba testów na koronawirusa zakończonych wynikiem dodatnim wzrastała do rekordowo wysokich poziomów - w środę informowano o 78,6 tys. nowych zakażeń, w czwartek - o 88,3 tys. Według danych z 15 grudnia, na Wyspach jedną dawkę szczepionki na COVID-19 przyjęło ponad 89 proc. osób w wieku powyżej 12 lat.
W piątek brytyjskie służby podały, że w Zjednoczonym Królestwie stwierdzono 93 045 nowych przypadków SARS-CoV-2. W ciągu doby wykryto 3 201 nowe przypadki wariantu Omikron, łącznie - 14,9 tys. W Szkocji i Londynie wariant ten uważa się za dominujący.
Wskaźnik transmisji wirusa R w Anglii wzrósł i wynosi 1-1,2, co oznacza, że średnio 10 osób zakażonych przekaże wirusa kolejnym 10-12 osobom.
Czytaj więcej
- Było raczej pewne, że ten scenariusz się wydarzy - powiedział prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, odnosząc się w Radiu Plus do liczby zgonów w związku z COVID-19 notowanej w ostatnich miesiącach w Polsce.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson uznał, że wariant Omikron to "bardzo poważne zagrożenie" i wezwał do poddawania się szczepieniom na COVID-19, w tym do przyjmowania dawek przypominających szczepionek.