29 tys. 64 – to bilans nowych zakażeń przedstawiony przez Ministerstwo Zdrowia w środę. Zdaniem resortu to pik. – Wydaje się, że szczyt IV fali był w zeszłym lub jest w tym tygodniu, że ten poziom 29 tys. zachorowań to okolice tzw. piku IV fali – mówił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Naukowcy jednak wskazują, że liczby te mogą być wyższe i dochodzić nawet do 35 tys. Również prognostycy z wrocławskiej grupy MOCOS modelującej epidemię są przekonani, że szczyt dopiero nadejdzie. I choć do tej pory pik prognozowali na początek grudnia, teraz dokonali korekty. Według ich najnowszych prognoz, najwięcej zakażeń będzie odnotowanych między 9 a 12 grudnia.
Czytaj więcej
W dzisiejszym komunikacie dotyczącym koronawirusa i COVID-19 resort zdrowia poinformuje o ponad 29 tys. nowych dodatnich testach na SARS-CoV-2 - informuje Polsat News, powołując się na wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę.
„Szczyt zakażeń i zgonów w trakcie, potrwa do 7–10 dni, szczyt zapotrzebowania na hospitalizację w tygodniu przedświątecznym i w święta" – napisał w mediach społecznościowych dr Piotr Szymański ekspert MOCOS.
– Szczyt czwartej fali będzie wydłużony i płaski. Ta fala ma nieco inny przebieg niż poprzednie – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka z Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.