- To co się dzieje w tej chwili to jeszcze jest daleko do szczytu - mówił o obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce prof. Matyja. W ciągu ostatniej doby w Polsce wykryto 6 265 zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Prof. Matyja zwracał uwagę na problem, jaki ma polski system ochrony zdrowia - czyli brak rąk do pracy. - Ten personel medyczny, który jest, jest lekceważony, przepychany z miejsca na miejsce. Rozmowy z ministrem zdrowia nie ma - ubolewał.
Nasz system ochrony zdrowia nie sprawdził się w walce z pandemią
Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
- My musimy myśleć o bezpieczeństwie naszych pacjentów, bezpieczeństwie własnym - kontynuował prof. Matyja zwracając uwagę, że obecnie pracują "ponad siły" na więcej niż jednym etacie, "ponad określone normy czasowe". - I minister to sankcjonuje - dodał. - Coś tu nie jest tak. Nie mówimy o odejściu od łóżek chorych, tylko o pracy ponad siły - podkreślił.
Czytaj więcej
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o potwierdzeniu 6265 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarły 93 osoby. Najwięcej zakażeń wciąż na Lubelszczyźnie i na Mazowszu.