Już od trzeciego tygodnia września ruszą w szkołach punkty szczepień dla uczniów powyżej 12. roku życia – zapowiada Ministerstwo Edukacji i Nauki. Resort zapewnia jednak, że szczepienia nie będą obowiązkowe.
Punkty szczepień w szkołach powstaną za zgodą rodziców. Ich utworzenie zostanie poprzedzone kampanią informacyjną skierowaną do uczniów i ich rodziców i to oni podejmą ostateczną decyzję o tym, czy zaszczepić dziecko.
Jak na razie szczepienia od czerwca są możliwe dla dzieci od 12. roku życia. Początkowo podawano im szczepionkę firmy Pfizer, ale od piątku można im podawać także preparat Moderny. To dlatego, że pod koniec lipca Europejska Agencja Leków (EMA) dopuściła do użytku szczepionkę na Covid-19 tej firmy u dzieci i młodzieży w wieku od 12 do 17 lat.
Rodzice jednak na razie nie spieszą się z zaszczepieniem dzieci. Jak dotąd szczepionkę otrzymał co czwarty uprawniony do nich uczeń.
Resort edukacji podkreśla, że nie planuje w tym roku nauki w innym trybie niż stacjonarny. Zastrzega jednak, że gdyby sytuacja epidemiczna drastycznie się pogorszyła, możliwe jest wprowadzenie nauki w trybie hybrydowym czy zdalnym.