Reklama

Praca w nocy: Farmaceuta musi dyżurować dla chorych

Inspekcja farmaceutyczna nałoży kary finansowe na aptekarzy, jeśli nie zechcą otwierać placówek w nocy i święta.

Publikacja: 27.05.2013 08:57

Farmaceuci: Często dyżury są zbędne, bo w nocy chorzy i tak nie przychodzą po antybiotyki czy leki r

Farmaceuci: Często dyżury są zbędne, bo w nocy chorzy i tak nie przychodzą po antybiotyki czy leki ratujące życie, a głównie po przeciwbólowe.

Foto: www.sxc.hu

Zakończyły się konsultacje społeczne nad założeniami do projektu ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez samorządy. Projektowane przepisy zawierają jeden zupełnie przemilczany do tej pory szczegół, który wzbudza wiele kontrowersji wśród aptekarzy i pacjentów. Przewidują bowiem, że wojewódzka inspekcja farmaceutyczna będzie mogła nakładać na apteki kary finansowe za to, że nie pełnią nocnych dyżurów. Urzędnicy wyegzekwują w ten sposób ustalone wcześniej godziny otwarcia placówki.

Aptekarze protestują, ponieważ nikt z nimi nie konsultował propozycji przepisów.

– Apteka to przedsiębiorstwo i tak powinno się ją traktować. Nie można zmuszać nas do pracy w nocy, bo ponosimy z tego powodu straty finansowe – mówi dr Stanisław Piechula ze Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Farmaceuci już teraz niezbyt chętnie otwierają apteki w nocy. Twierdzą, że dyżur za dużo kosztuje. Po wejściu w życie ustawy refundacyjnej obroty aptek spadły, bo przepisy określają marże, jakie można narzucić na lek.

Walka z powiatem

O nocne dyżury od dawna z aptekami spierają się także powiaty. Teraz bowiem, zgodnie z art. 94 prawa farmaceutycznego, grafik dyżurów aptek dostosowany do potrzeb lokalnej ludności ustala rada powiatu w uchwale. Samorządowcy mają z tym jednak kłopot. Nawet jeśli określą godziny pracy farmaceutów w nocy, w niedzielę i święta, nie mają narzędzi prawnych, żeby wyegzekwować od nich ten obowiązek. W związku z tym jedne apteki decydują się na dyżur, a inne nie. Odmawiają zwłaszcza palcówki w mniejszych miejscowościach.

Reklama
Reklama

– Dlatego dobrze się stanie, jeśli inspekcja będzie mogła nakładać kary finansowe na apteki. Naszą rolą może pozostać tylko planowanie tych dyżurów, ponieważ my musimy je zapewnić mieszkańcom – mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.

Zaufanie publiczne

– Jeśli powiat chce dyżurów, niech za każdy płaci nam po 200–300 zł – mówi dr Piechula. – Często dyżury są zbędne, bo w nocy chorzy i tak nie przychodzą po antybiotyki czy leki ratujące życie, a głównie po przeciwbólowe.

Pacjenci uważają, że nie można ich pozbawiać w nocy możliwości kupna leku.

– Poza tym farmaceuta pełni misję, to zawód zaufania publicznego – mówi Stanisław Maćkowiak, prezes Federacji Pacjentów Polskich.

Zakończyły się konsultacje społeczne nad założeniami do projektu ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez samorządy. Projektowane przepisy zawierają jeden zupełnie przemilczany do tej pory szczegół, który wzbudza wiele kontrowersji wśród aptekarzy i pacjentów. Przewidują bowiem, że wojewódzka inspekcja farmaceutyczna będzie mogła nakładać na apteki kary finansowe za to, że nie pełnią nocnych dyżurów. Urzędnicy wyegzekwują w ten sposób ustalone wcześniej godziny otwarcia placówki.

Reklama
Prawo w Polsce
Trzy weta Karola Nawrockiego. „Obywatele państwa polskiego są traktowani gorzej"
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Konsumenci
UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. „Nowe zasady gry, bez zgody użytkownika"
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama