- Było w bardzo ciężkim stanie. Sprawdziły się wszystkie rokowania, że w ogóle nie powinno się urodzić - powiedział portalowi tvnwarszawa.pl pełnomocnik matki dziecka mecenas Marcin Dubieniecki. - Dziecko żyło od 30 czerwca. Zmarło w Szpitalu Bielańskim - dodał.

Prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala św. Rodziny w Warszawie, który powołując się na konflikt sumienia, odmówił mieszkance Warszawy wykonania aborcji w 25. tygodniu ciąży, został w środę odwołany ze stanowiska dyrektora placówki. Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła taką decyzję po kontroli przeprowadzonej w klinice. Pełnomocnik profesora zapowiedział odwołanie się od tej decyzji.

Z kolei mecenas Marcin Dubieniecki w najbliższym czasie ma złożyć pozew o zadośćuczynienie dla jego klientki. Odszkodowania będzie domagał się od szpitala oraz od prof. Chazana. Równolegle sprawą zajmuje się warszawska prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie narażenia pacjentki na ryzyko utraty życia i zdrowia. Kobieta, której odmówiono aborcji, składała wczoraj zeznania. Według Dubienieckiego jest ona w ciężkim stanie psychicznym.

SLD chce dwóch zmian w klauzuli sumienia