Małecka-Libera trafiła do resortu przed kilkoma dniami, razem z innymi pełnomocniczkami. Czytaj więcej Spekuluje się, że to ona zastąpi Bartosza Arłukowicza po tym, jak nie uda mu się uporać z protestem lekarzy rodzinnych, którzy zamknęli swoje przychodnie, nie zgadzając się na warunki kontraktów proponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
W rozmowie z "Super Expressem" Małecka-Libera nie wystawiła sobie jednak najlepszej rekomendacji. Pytana o co chodzi w tym sporze, odparła: - Trudno mi powiedzieć, ponieważ bezpośrednio nie uczestniczyłam w rozmowach. Natomiast widzę, że rzeczywiście gdzieś tam obie strony dotarły do ściany.