Reklama

Małecka-Libera nie wie jak rozwiązać problem z lekarzami

Beata Małecka-Libera, która decyzją premier Ewy Kopacz, ma nadzorować realizację exposé w ministerstwie zdrowia, "głęboko wierzy", że jej resort rozwiąże problem z lekarzami bez kontraktów, ale sama nie ma na to pomysłu

Aktualizacja: 03.01.2015 15:51 Publikacja: 03.01.2015 13:58

Beata Małecka-Libera i premier Ewa Kopacz

Beata Małecka-Libera i premier Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa/ Radek Pasterski

Małecka-Libera trafiła do resortu przed kilkoma dniami, razem z innymi pełnomocniczkami. Czytaj więcej Spekuluje się, że to ona zastąpi Bartosza Arłukowicza po tym, jak nie uda mu się uporać z protestem lekarzy rodzinnych, którzy zamknęli swoje przychodnie, nie zgadzając się na warunki kontraktów proponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

W rozmowie z "Super Expressem" Małecka-Libera nie wystawiła sobie jednak najlepszej rekomendacji. Pytana o co chodzi w tym sporze, odparła: - Trudno mi powiedzieć, ponieważ bezpośrednio nie uczestniczyłam w rozmowach. Natomiast widzę, że rzeczywiście gdzieś tam obie strony dotarły do ściany.

Posłanka PO stawia się w wywiadzie poza swoim resortem: - Głęboko wierzę, że ministerstwo rozwiąże ten problem jak najszybciej, że te rozmowy w jakiś sposób przez najbliższe dni spowodują, że nie będzie pata, który jest w tej chwili.

Sama jednak nie ma propozycji rozwiązania problemu. - Trudno mi w tej chwili podać tak na gorąco sposób rozwiązania problemu - stwierdziła Małecka-Libera.

60-letnia Małecka-Libera, z wykształcenia lekarz laryngolog, doktor nauk medycznych, jest posłanką Platformy Obywatelskiej od trzech kadencji. W Sejmowej Komisji Zdrowia działa od trzech kadencji, wiceprzewodnicząca jest zaś od dwóch kadencji. Jest też przewodniczącą Podkomisji Stałej ds. Zdrowia Publicznego. O jej awansie jako pierwsza poinformowała "Rzeczpospolita".

Reklama
Reklama

Gdy premier powołała pełnomocniczki, była krytykowana za nominowanie do resortów osób, z którymi się przyjaźni. Kopacz prosiła wtedy, by wstrzymać się z ich oceną do czasu, aż zaprezentują efekty swojej pracy.  - Pamiętam swoje początki. I też nie łatwo mi było jako kobiecie zajmować stanowiska, które ponoć historycznie jest przypisane tylko i wyłącznie męskiej stronie polityki. Ja dzisiaj nie rozróżniam, czy ktoś chodzi w spodniach czy w spódnicy. Rozróżniam za to tych którzy, potrafią pewne rzeczy zrobić od tych, którzy się do tego nie nadają - stwierdziła.

Ochrona zdrowia
Zdrowie żołnierza fundamentem bezpieczeństwa państwa
Ochrona zdrowia
Złoty biznes na pilotażu w psychiatrii. Śledztwo „Rzeczpospolitej” o nadużyciach w CZP
Materiał Promocyjny
Wielka diagnoza polskiego POZ. Badanie Centrum Medycznego CMP wskazuje luki między świadomością a potrzebami pacjentów
Ochrona zdrowia
Oddolna prywatyzacja i zamykanie szpitali to realny scenariusz na kolejne lata
Ochrona zdrowia
Miliardy złotych luki w budżecie NFZ. Demografia wykończy system?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama