Reklama

Więcej pracowników w szpitalach

Lekarze chcą, aby definicja pracownika w kodeksie pracy objęła też osoby zatrudnione na kontraktach i zabroniła im nielimitowanej pracy.

Aktualizacja: 10.06.2015 20:06 Publikacja: 10.06.2015 19:46

Więcej pracowników w szpitalach

Foto: www.sxc.hu

Po najnowszym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który umożliwił osobom zatrudnionym na umowy cywilnoprawne zrzeszanie się w związki zawodowe, szansę dla siebie dostrzegli lekarze.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL) planuje wnieść do Trybunału wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją przepisu definiującego w kodeksie pracy pracownika. Zgodnie z nim pracownikiem jest tylko osoba mająca podpisaną umowę o pracę.

– Gdyby Trybunał uznał, że pracownikiem jest też osoba pracująca na postawie umowy cywilnoprawnej, skoro według jego ostatniego orzeczenia taka też ma prawo przystępować do związków zawodowych, to położyłoby kres nielimitowanym godzinom pracy lekarzy w szpitalach – mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.

Teraz bowiem praca lekarzy na etacie w szpitalu należy do rzadkości. Medycy zawierają głównie umowy-zlecenia, a najczęściej kontrakty. Dla szpitala taka forma oznacza mniejsze koszty pracy, a i zainteresowanemu więcej pieniędzy zostaje w kieszeni.

Umów cywilnoprawnych nie ogranicza kodeks pracy. A ten stanowi, że pracownik etatowy nie powinien w ciągu roku mieć więcej niż 150 nadgodzin w danym roku. W wypadku kontraktów medycy pracują i po 200 godzin miesięcznie.

Reklama
Reklama

Dyrektorzy szpitali preferują kontrakty również z tego względu, że ułatwiają im obsadzenie dyżurów nie tylko w dzień, ale także w nocy. W efekcie 24-godzinne dyżury medyków nie należą do rzadkości. A przemęczony lekarz może popełniać błędy i jest zagrożeniem dla pacjenta.

– Gdyby ewentualnie Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie rozszerzające definicję pracownika, okazałoby się, że również na kontraktach nie powinno się pracować więcej niż osiem godzin na dobę – dodaje Bukiel.

Wniosek, który lekarze chcieliby skierować do Trybunału Konstytucyjnego, może jednak nie mieć uzasadnienia.

– Prawo pracy rządzi się swoimi regułami. Definicji pracownika nie można rozszerzyć, bo praca na etacie ma swój określony charakter. Musi m.in. odbywać się w określonym czasie, miejscu i pod czyimś kierownictwem. Umowa cywilna nie ma takiego charakteru – mówi radca prawny Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP. Podkreśla, że ostatnie orzeczenie TK nie rozszerza grona osób objętych przepisami prawa pracy. – Ono jedynie nadaje określone uprawnienia osobom pracującym na umowach cywilnych, czyli możliwość zrzeszania się – wyjaśnia.

—kno

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama