Aby wyprodukować paliwo, wystarczy podgrzewać mikroskopijne glony poddane działaniu wysokiego ciśnienia – twierdzą naukowcy amerykańscy.
Nad zrozumieniem i udoskonaleniem tego procesu intensywnie pracują biolodzy i chemicy z Uniwersytetu Michigan i innych ośrodków naukowych. Choć trudno to sobie dziś wyobrazić, prace naukowców zmierzają do zastąpienia w silnikach spalinowych paliw kopalnych ropą pochodzącą z hodowli glonów. Niebagatelną motywacją dla zespołów naukowców jest także ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
[srodtytul]Pod ciśnieniem[/srodtytul]
Naukowcy z Uniwersytetu Michigan sprawdzają też przydatność innych organizmów do przyśpieszonej produkcji „ropy naftowej”. W tym celu testują także bakterie E. coli, które mogą być „karmione” odpadami powstającymi przy produkcji tego biopaliwa.
– Wizja jest taka, aby nic nie mogło opuścić rafinerii oprócz paliwa. Wszystko inne powinno być wykorzystane powtórnie – powiedział Philip Savage, profesor Wydziału Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Michigan. – To właśnie jedna z tych rzeczy, która sprawia, że nasz projekt jest zupełnie nowy. Ale to złożony i trudny proces.