Więcej realizmu i łatwiejsza obsługa, która skusi osoby dotąd stroniące od elektronicznej rozrywki – tak wygląda strategia firm prezentujących swoje urządzenia podczas wystawy Electronic Entertainment Expo (E3). Te największe na świecie targi tego typu ruszają w przyszłym tygodniu w Los Angeles. Nowości pokaże cała wielka trójka – Microsoft, Sony i Nintendo. Gadżety z E3 trafią do sprzedaży już w tym roku.
[srodtytul]Rusz się[/srodtytul]
Dla producentów to ostatni moment na przygotowanie się do sezonu przedświątecznego. Ok. 40 proc. wszystkich wpływów na rynku gier wideo skupia się w ostatnich trzech miesiącach roku. Jest o co walczyć, mimo że branży elektronicznej rozrywki dotknęła recesja. Według DFC Intelligence wartość rynku gier w tym roku sięgnie 59,5 mld dolarów. To mniej niż w latach 2009 (ok. 60,5 mld) i 2008 (68 mld).
Producenci sprzętu szans upatrują w nowych urządzeniach do sterowania grami, co pozwoli przyciągnąć starszych i „mniej technicznych” użytkowników. Po sukcesie konsoli Nintendo Wii również Microsoft i Sony sięgnęły po sposoby na zastąpienie tradycyjnych przycisków. Dlatego najważniejszą premierą na E3 ma być oficjalna prezentacja systemu Natal. Przygotowany przez Microsoft gadżet łączy kamerę wideo z oprogramowaniem dla konsoli Xbox360 i pozwala grać ciałem. Nie jest potrzebny joystick, sterownik z przyciskami. Wystarczą machnięcia ręką i ruchy całym ciałem. System prawdopodobnie zyska nazwę Wave.
– To coś nowego, innowacyjnego. Coś, za co rodziny będą skłonne zapłacić – przekonuje Dennis Durkin, odpowiedzialny w Microsofcie za gry wideo. – To ustawi rynek na następne dziesięć lat.