Jake Davis, aresztowany w swoim domu na Szetlandach jest podejrzewany o współpracę z grupami hakerów Lulz Security i Anonymous. Zdobyły one rozgłos po serii ataków na serwery największych firm i instytucji. Hakerzy włamali się m.in. do systemów informatycznych Sony, amerykańskiej agencji CIA, czy Senatu.
Choć administratorzy tych sieci zapewniali, że hakerzy nie zdobyli żadnych wrażliwych danych (w przypadku sieci Sony włamywacze wykradli numery kart kredytowych użytkowników), policja na całym świecie rozpoczęła poszukiwania. W wyniku „zorganizowanej akcji wywiadowczej" — jak oficjalnie poinformowała policja — udało się odnaleźć kilku członków grup hakerskich. Davis, posługujący się pseudonimem „Topiary" został uznany, że rzecznik obu grup hakerskich, które same siebie określają nazwą „haktywiści".
Ujęty został również 17-latek z Lincolnshire, jednak policja po przesłuchaniu zdecydowała o wypuszczeniu go na wolność. Wcześniej, również w Wielkiej Brytanii, policja złapała Ryana Cleary'ego. 19-latek miał brać uczestniczyć w działaniach Lulz Security i m.in. włamać się do komputerów SOCA — brytyjskiego odpowiednika FBI. Został wypuszczony, bowiem zdiagnozowano u niego autyzm.