Mapa Internetu pokaże, co nas interesuje

Na pierwszy rzut oka wygląda jak zdjęcie rozgwieżdżonego nieba. To graficzna reprezentacja popularności 350 tys. stron w sieci

Publikacja: 01.08.2012 20:46

Przeglądanie mapy może pozwolić odkryć nieznane nam wcześniej strony w sieci cieszące się największą

Przeglądanie mapy może pozwolić odkryć nieznane nam wcześniej strony w sieci cieszące się największą popularnością

Foto: internet-map.net

Ogromne gwiazdy Facebooka, Google'a, Yahoo i Twittera otoczone są wianuszkiem mniejszych stron internetowych. Im częściej ich użytkownicy je odwiedzają, tym większe są na mapie. Ponieważ obraz jest interaktywny, możemy go powiększyć do rozmiaru, kiedy ledwo widoczne punkciki serwerów na obrzeżach internetowego wszechświata zamieniają się w lokalne słońca Onetu, Allegro czy Google.pl. Do nich z kolei przytulają się mikroskopijne kropki mniejszych serwisów sieciowych.

Galaktyki na internetowej mapie są kolorowe. To pokazuje geograficzne położenie serwerów lub umieszczane na nich treści.

Opracowana przez rosyjskiego informatyka Rusłana Jenikiejewa mapa Internetu (

internet-map.net

) bije rekordy popularności. Stworzona została za darmo. Teraz jej autor ma problem, bo zainteresowanie mapą jest tak ogromne, że transmisja danych zaczęła go słono kosztować. Dlatego Jenikiejew, zanim wyświetli mapę, prosi o wsparcie finansowe. Ale obejrzeć efekty jego pracy można również za darmo.

Jak to działa? Mapa nie odpowiada geograficznemu położeniu serwerów w Internecie. Jak pisze jej autor, „to dwuwymiarowa reprezentacja połączeń między stronami WWW". Każde kółko na mapie to strona w sieci. Wielkość kółka odpowiada popularności (mierzonej liczbą odwiedzin). Im więcej użytkowników przechodzi ze strony na stronę, tym są one bliżej siebie na mapie. „Mapa jest zdjęciem Internetu na koniec 2011 roku" - pisze Jenikiejew na swojej stronie.

Czego możemy się dowiedzieć o Internecie z rosyjskiej mapy? Jej konstrukcja opiera się na analizie 2 mln połączeń między stronami. Największe „skupiska" to efekt przechodzenia użytkowników na strony działające w tym samym języku. W centrum są zatem amerykańskie strony angielskojęzyczne. Ale są też potężne grupy chińska, rosyjska i japońska.

Co ciekawe, między „sektorami" brazylijskim i japońskim jest wielka strefa pornografii - bardziej rozległa niż cały Internet polski i włoski razem wzięte. "Celem skonstruowania tej mapy było uwidocznienie ukrytej struktury sieci, jej kolosalnej skali i pokazanie rzeczy, których nie da się wyczytać z liczb i statystyki".

Ogromne gwiazdy Facebooka, Google'a, Yahoo i Twittera otoczone są wianuszkiem mniejszych stron internetowych. Im częściej ich użytkownicy je odwiedzają, tym większe są na mapie. Ponieważ obraz jest interaktywny, możemy go powiększyć do rozmiaru, kiedy ledwo widoczne punkciki serwerów na obrzeżach internetowego wszechświata zamieniają się w lokalne słońca Onetu, Allegro czy Google.pl. Do nich z kolei przytulają się mikroskopijne kropki mniejszych serwisów sieciowych.

Galaktyki na internetowej mapie są kolorowe. To pokazuje geograficzne położenie serwerów lub umieszczane na nich treści.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji