Pilot nie musi lecieć

Nie tylko drony nie potrzebują człowieka za sterami. Maszyny pasażerskie też – dowiedli Brytyjczycy.

Aktualizacja: 16.05.2013 03:39 Publikacja: 16.05.2013 02:21

Brak człowieka za sterami? Za kilka, kilkanaście lat samoloty pasażerskie będą kursowały bez pilotów

Brak człowieka za sterami? Za kilka, kilkanaście lat samoloty pasażerskie będą kursowały bez pilotów

Foto: Corbis

Dwusilnikowy, 16-miejscowy samolot biznesowy Jetstream wystartował z Warton w hrabstwie Lancashire w północno-zachodniej Anglii, a wylądował w Inverness w Szkocji. Maszyna pokonała 925 km w przestrzeni powietrznej, w normalnym ruchu lotniczym. Bez pilota. Sterowana była zdalnie z ziemi. Eksperymentalny lot nadzorowany był przez brytyjskie służby ruchu lotniczego – National Air Traffic Services (NATS).

Kontrolerzy z NATS potwierdzili, że pojawienie się bezzałogowego samolotu nie miało wpływu na bezpieczeństwo innych.

Pierwszy z serii

Pilot na pokładzie był jednak potrzebny podczas startu i lądowania. Samolot został wyposażony w zestaw czujników i automatyczne urządzenia do identyfikacji ewentualnych zagrożeń i ich unikania. Ich działanie podczas eksperymentu na pokładzie nadzorować musieli specjaliści.

Testowy lot Jetstreama jest jedną z pierwszych z serii prób w ramach programu Astraea (Autonomous Systems Technology Related Airborne Evaluation and Assessment). Prace skupiają się na technologiach, systemach,  urządzeniach, procedurach oraz przepisach, które umożliwią automatycznym bezzałogowcom bezpieczne poruszanie się w przestrzeni powietrznej. Program otrzymał finansowanie w wysokości 62 mln funtów od rządu brytyjskiego i firm prywatnych.

Nowy rozdział historii

– Praca, którą wykonaliśmy i mam nadzieję będziemy kontynuować, prawdopodobnie będzie miała wpływ na wszystkich nas w ciągu następnych pięciu, dziesięciu czy dwudziestu lat, gdy bezzałogowe statki powietrzne i związane z nimi technologie zostaną dopracowane – twierdzi Lambert Dopping-Hepenstal z BAE Systems, dyrektor programu Astraea. – Wierzę, że piszemy nowy rozdział w historii lotnictwa.

BAE Systems podkreśla, że przeprowadzone próby  miały na celu sprawdzenie zastosowanych technologii w rzeczywistych  warunkach intensywnego ruchu lotniczego.

– Bezzałogowe samoloty to wielka transformacja w przemyśle lotniczym – uważa Doug Davis, dyrektor programu budowy samodzielnych maszyn latających  na Uniwersytecie Stanowym Nowego Meksyku.

Doskonale o tym wiedzą wojskowi. Od lat stosowane są automatyczne systemy lądowania, które wspomagają pilotów samolotów wielozadaniowych w manewrach na pasach startowych lotniskowców.

Przekonuje o tym również kariera zdalnie sterowanych dronów. Większość z nich ma zdolność do latania po określonej trasie i samodzielnego lądowania w przypadku przerwania połączenia z bazą. Kolejna generacja będzie jeszcze bardziej zaawansowana, z wbudowaną inteligencją, która pozwoli na odbywanie lotów z minimalnym wkładem ludzkiego sterowania.

Nie do wyobrażenia

Droga dla automatów została utorowana już kilkadziesiąt lat temu, wraz z pojawieniem się pierwszego autopilota, który był w stanie utrzymać kurs i wysokość samolotu. Najnowocześniejsze maszyny w sprzyjających warunkach wymagają sterowania jedynie podczas kołowania.

– Nie mieć pilota mogą maszyny wyposażone w systemy sterowania „fly-by-wire" – powiedziała Missy Cummings, była pilotka wojskowa, obecnie profesor MIT. – Sterowanie odbywa się elektronicznie, a nie mechanicznie, więc nie potrzeba nikogo, kto by popychał siłownik hydrauliczny.

Według Cummings brytyjski test dowodzi łatwości, z jaką można nowoczesny samolot przystosować do lotów bezzałogowych. Pilot był niepotrzebny, pozostał na pokładzie maszyny dla bezpieczeństwa.

Wysłanie liniowca z 350 osobami na pokładzie bez człowieka za sterami jest dziś niemożliwe.  Samolot prowadzi dwóch pilotów, ale kilkadziesiąt lat temu było ich pięciu. Łatwo sobie wyobrazić jedną osobę do pilotowania maszyny, ale żadnej raczej nie.

Eksperci przewidują, że proces uwalniania samolotów będzie trwał wiele lat i przebiegał etapami. Ostatnim będzie usunięcie ludzkiej kontroli w ogóle.

– Wtedy samolot będzie musiał mieć własną inteligencję – świadomość otoczenia i możliwości wykreślenia drogi,  która nie  będzie uciążliwa dla innych uczestników ruchu lotniczego – powiedziała prof. Cummings. – Technologia, która na to pozwoli, jest tuż za rogiem.

Dwusilnikowy, 16-miejscowy samolot biznesowy Jetstream wystartował z Warton w hrabstwie Lancashire w północno-zachodniej Anglii, a wylądował w Inverness w Szkocji. Maszyna pokonała 925 km w przestrzeni powietrznej, w normalnym ruchu lotniczym. Bez pilota. Sterowana była zdalnie z ziemi. Eksperymentalny lot nadzorowany był przez brytyjskie służby ruchu lotniczego – National Air Traffic Services (NATS).

Kontrolerzy z NATS potwierdzili, że pojawienie się bezzałogowego samolotu nie miało wpływu na bezpieczeństwo innych.

Pozostało 88% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska