To oficjalny projekt rządu belgijskiego. Przedstawił go minister gospodarki Johan Vande Lanotte podczas specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej w porcie Zeebrugge.
Projekt przewiduje usytuowanie wyspy 3 km od brzegu, 46 km na zachód od Zeebrugge, na wschód od Ostendy. Wszystkie prace mają być ukończone w 2018 roku. Koszt budowy nie został ujawniony.
Studnia w morzu
W pobliżu znajduje się już duża farma wiatrowa Belwind, składa się z 55 turbin, każda o mocy 3 MW. W tym rejonie dobiega końca budowa jeszcze jednego podobnego obiektu o nazwie C-Power, składającego się z 54 turbin. Zostanie on uruchomiony pod koniec tego roku. Obydwa obiekty osiągną moc 325 MW, będą w stanie zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną aglomeracji zamieszkanej przez 600 tys. ludzi.
Turbiny wiatrowe (popularnie zwane wiatrakami), jakie zostaną zainstalowane w trzecim planowanym obiekcie, nie będą się różniły od tych z Belwind i C-Power. Ale sam ten obiekt jako całość będzie niezwykły. Z piasku zostanie usypana wyspa średnicy 2,5 km. Będzie podobna do opony samochodowej. Jej krawędź wzniesie się 10 metrów ponad powierzchnię morza. Turbiny wiatrowe zostaną rozmieszczone na obwodzie wyspy. W jej wnętrzu powstanie gigantyczny zbiornik, właściwie studnia zagłębiona 30 m w dnie Morza Północnego.
W jaki sposób wyspa może magazynować energię? W tym przypadku inżynierowie nie zastosują żadnego nowego wynalazku, wykorzystają technologię znaną od dawna.