Koreańczycy musieli się spieszyć, bo premierę udoskonalonych iPhone'ów zapowiedziała również firma Apple. Ma to się stać 9 września. - Zawsze staraliśmy się być pierwsi. Aby to inni musieli nas naśladować - zapewniał ze sceny w Nowym Jorku Jong-Kyun Shin z Samsunga. Telefony na najważniejsze rynki trafią już za tydzień - środek wakacji jest dość zaskakującym terminem na wprowadzanie najważniejszych dla firmy produktów.

Nowe smartfony mają większe ekrany i więcej możliwości - z jednym wyjątkiem, o którym za chwilę. Ich ekrany mają teraz przekątną 5.7 cala. Ten w modelu Edge jest zaokrąglony z obu stron - podobnie jak w modeli bez "plusa". Note jest przeznaczony dla osób, które chcą używać telefonu do pracy, najlepiej z kilkoma aplikacjami jednocześnie. Bardziej konsumencki Edge jest zaś dla ludzi traktujących smartfon bardziej jako żródło treści i rozrywki.

S6 Edge Plus ma kosztować w Polsce 3599 zł na wersję z 32 GB pamięci i 3999 zł za odmianę 64 GB. O cenach i terminach wprowadzenia Note 5 do Europy na razie cisza.

Prezentujący nowe smartfony przedstawiciele Samsunga zachwycali się udoskonalonymi ekranami, sprawniejszymi procesorami i układami pamięci, jak również lepszym oprogramowaniem pozwalającym lepiej wykorzystać m.in. zakrzywiony ekran modelu Edge. Wstydliwie przemilczeli jednak fakt, że zarówno nowy Note, jak i Edge Plus nie pozwalają korzystać z kart pamięci. Jeżeli ktoś zdecyduje się na model 32 GB nie będzie miał żadnej możliwości jej późniejszego poszerzenia. To strategia stosowana od zawsze przez Apple, ale użytkownicy Androida nie są do takich ograniczeń przyzwyczajeni.